Radio Białystok | Wiadomości | Urodzaj grzybów w listopadzie w podlaskich lasach
Chociaż mamy listopad - pogoda sprzyja wysypom najróżniejszych gatunków grzybów.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
W lasach można spotkać wielu grzybiarzy. Urodzaj widać też na białostockich ryneczkach.
Popadał deszcz, nie ma mrozu, jest dosyć ciepło i grzyby się pojawiają. Są kurki, opieńki, rydze, kanie, zielonki i podzielonki. Rzadko się zdarza, żeby były grzyby w listopadzie.
- mówi jedna z grzybiarek
Kolejna dodaje, że uzbierała cztery kosze w kilka godzin.
Jak mówi synoptyk Maciej Maciejewski taka sytuacja jest dość wyjątkowa, chociaż nie niespotykana. Ciepło, które nam towarzyszy powinno utrzymać się do połowy listopada, może nawet nieco dłużej.
Nie spodziewałbym się jakichś intensywnych opadów, ale być może zamglenie wystarczy, żeby była odpowiednia wilgotność, aby że te grzyby wciąż się jeszcze pojawiały.
- dodaje Maciej Maciejewski
Ceny grzybów na białostockich ryneczkach wahają się od kilku do kilkunastu złotych za miarkę - w zależności od gatunku i wielkości kapelusza.
Ok. dwustu gatunków grzybów występujących w Puszczy Białowieskiej zobaczyć można na wystawie, otwartej w sobotę (15.09) w Białowieży.
Są znane od tysiącleci, w Azji stanowią preparat czterech leków, a w Europie dopiero są na nowo odkrywane. Chodzi o grzyby i ich lecznicze właściwości, o których w Białymstoku i Hajnówce dyskutują naukowcy z czołowych ośrodków badawczych w Polsce.
To niemal jak rytuał. Od kilku tygodni wyrastające z mchu grzyby rozpalają wyobraźnię Polaków. Wiele osób każdą wolną chwilę spędza w lesie, na poszukiwaniach prawdziwków, rydzy czy koźlarzy.
Nawet kilkanaście osób dziennie odwiedza Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Białymstoku, żeby rozwiać swoje wątpliwości związane z grzybami.