Radio Białystok | Wiadomości | Białostocki sąd skazał funkcjonariusza straży granicznej za oszustwo i wyłudzenie 20 tys. zł
Funkcjonariusz Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej wyłudził od swojego pracodawcy prawie 21 tys. zł - tak uznał białostocki sąd. Kazał Stanisławowi Z. zwrócić te pieniądze i dodatkowo zapłacić 8 tys. zł grzywny.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Zdaniem sądu oskarżony oszukał, że przeniósł się z rodziną do Białegostoku i wyłudził zasiłek przesiedleniowy. W sprawie tej wyrok usłyszała też jego żona, która także pracuje w straży granicznej. Zdaniem sądu pomogła mężowi popełnić przestępstwo i ma zapłacić 4 tys. zł grzywny.
Oskarżeni nie przyznawali się do winy
Oboje pracowali w straży granicznej w Warszawie. W 2014 r. Stanisława Z. przeniesiono do Białegostoku - mieszkał tu w internacie. Twierdzi, że po dwóch latach dostał zapewnienie, że jego żona też dostanie pracę w podlaskim oddziale straży. Wtedy on, żona i córka zameldowali się w Białymstoku. Zdaniem sądu jednak wcale tu nie mieszkali.
Oskarżona pracowała w tym czasie w Warszawie. Codziennie potwierdzała swoją obecność na liście płac. Zdaniem sądu nie ulega wątpliwości, że nie doszło do faktycznego przeniesienia pana oskarżonego wraz z rodziną do Białegostoku. Te formalności miały jedynie służyć upozorowaniu tego faktu - mówiła sędzia Beata Wołosik.
Po 3 miesiącach rodzina znów zameldowała się w Warszawie. Jak mówiła sędzia Wołosik - nie można w tej sprawie mówić o znikomej szkodliwości społecznej czynów oskarżonych.
- Zważywszy, że jest to przestępstwo polegające na oszustwie i zostało popełnione przez funkcjonariusza Straży Granicznej, któremu drugi funkcjonariusz straży granicznej udzielił pomocnictwa - dodała sędzia Beata Wołosik.
Oskarżeni nie przyszli na wtorkowe (9.10) ogłoszenie wyroku. Ten jest nieprawomocny.
Funkcjonariusz Straży Granicznej z Suwałk próbował zamordować własną córkę. Najpierw zadawał jej ciosy nożem, potem dusił. 14-letniej dziewczynie udało się ujść z życiem, dzięki temu, że ojciec był pijany oraz dzięki interwencji policji.
Rok więzienia w zawieszeniu oraz dwuletni zakaz pracy w Straży Granicznej - taki wyrok zapadł w czwartek (07.12) przed Sądem Okręgowym w Białymstoku wobec funkcjonariusza SG, który nie powiadomił przełożonych o tym, że był karany. Wyrok jest prawomocny.
Sąd Okręgowy w Białymstoku utrzymał wyrok skazujący na więzienie w zawieszeniu funkcjonariusza Straży Granicznej z ośrodka dla uchodźców.