Radio Białystok | Wiadomości | Jagiellonia wygrała z Górnikiem Zabrze i awansowała na pozycję lidera ekstraklasy
Jagiellonia Białystok wygrała 3:1 (0:1) w wyjazdowym spotkaniu z Górnikiem Zabrze. Dzięki wygranej żółto-czerwoni awansowali na pierwsze miejsce w piłkarskiej ekstraklasie.
Szybki gol Angulo
Zabrzanie bardzo szybko objęli prowadzenie. W 3. min. Igor Angulo, który otrzymał świetne podanie od Jesusa Jimeneza - dobrze zakończył kontrę swojego zespołu. Hiszpanowi w celnym strzale nie przeszkodził fakt, że uderzał z dosyć ostrego kąta.
Zespół Białegostoku najlepszą okazję do wyrównania w pierwszej połowie miał w 20. min. Jednak wówczas dwa razy pokazał klasę Tomasz Loska. Najpierw odbił piłkę po uderzeniu Mateusza Machaja, a następnie po strzale Romana Bezjaka.
3 gole Jagiellonii w drugiej połowie
Golkiper z Zabrza nie popisał się za to w 54. min. Wówczas z lewego skrzydła zagrał Guilherme Sitya, a Loska dał się uprzedzić Bezjakowi.
Osiem minut później Jagiellonia wyszła na prowadzenie. W tym przypadku bramkarz Górnika przepuścił piłkę do siatki po strzale z ok. 30 m Arvydasa Novikovasa.
Zabrzanie próbowali odwrócić losy spotkania, zaczęli atakować z większym animuszem. Jednak to Jagiellonia postawiła kropkę na "i". Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry ładnym, technicznym i celnym strzałem popisał się Przemysław Frankowski.
Jaga liderem ekstraklasy
W zespole Górnika zabrakło w niedzielę Szymona Żurkowskiego. Co prawda ten podstawowy pomocnik wrócił do treningów po kontuzji, ale najwyraźniej szkoleniowiec zabrzan uznał, że piłkarz nie jest gotów do ekstraklasowej rywalizacji.
Dzięki wygranej Jagiellonia objęła prowadzenie w tabeli. Następny mecz Jaga zagra już w środę (26.09). Będzie to wyjazdowe spotkanie w Pucharze Polski z Lechią Dzierżoniów.
Po meczu powiedzieli:
Ireneusz Mamrot (trener Jagiellonii Białystok):
Zabrze to nie był dla mnie przyjazny teren. Gdy przyjeżdżałem tu z zespołami, które wcześniej trenowałem, czy też z Jagiellonią, to wyglądało to tak samo. Strzelaliśmy pierwsi gola, a potem kończyło się porażkami. Dziś było odwrotnie. Nie ukrywam, że z takiego faktu jestem zadowolony. Było to trudne spotkanie. W pierwszej połowie popełnialiśmy sporo błędów w ustawianiu się w środkowej części boiska. Robiliśmy za duże luki. Górnik to wykorzystał na początku meczu. Jeszcze w tej części spotkania potem dwa czy trzy razy było groźnie pod naszą bramką. W drugiej połowie pod względem taktycznym zagraliśmy o wiele lepiej. Lepiej niż wcześniej graliśmy wówczas w ofensywie, przynajmniej do wyniku 2:1 dla nas. Potem oddaliśmy inicjatywę, trochę niepotrzebnie.
- Pierwsze połowy w naszym wykonaniu są zdecydowanie słabsze. Tak było w meczu z Cracovią, tak było dziś. To mnie martwi, jest nad czym pracować. Jednak to nie jest tak, że nie wychodzimy na mecz zmotywowani. Nikt nie chce gonić wyniku. Jednak zgodzę się, że byliśmy dziś za mało skoncentrowani - powiedział Ireneusz Mamrot.
Marcin Brosz (trener Górnika):
Wiedzieliśmy, że aby skutecznie rywalizować z Jagiellonią, musimy bardzo dobrze zagrać taktycznie. Liczyliśmy, że w drugiej połowie uda nam się utrzymać tempo gry z pierwszej. Jednak to zweryfikowało boisko.
- Musimy na spokojnie przeanalizować z czego to się wzięło. Widać było dużą różnicę w naszej grze między pierwszymi a drugimi 45 minutami. Nie było symptomów przed przerwą, że w drugiej połowie ta gra tak będzie wyglądać. W innym przypadku mógłbym zareagować. Szymon Żurkowski odbył dwa zajęcia z nami. Jednak najważniejsza jest decyzja lekarska. Sztab medyczny zadecydował, że to nie jest jeszcze ten moment, aby wrócił do gry. Chociaż zawodnik bardzo chciał być w +18+ na to spotkanie - powiedział Marcin Brosz.
Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok 1:3 (1:0)
Bramki: 1:0 Igor Angulo (3), 1:1 Roman Bezjak (54), 1:2 Arvydas Novikovas (62), 1:3 Przemysław Frankowski (89).
Żółta kartka - Górnik Zabrze: Dani Suarez, Adrian Gryszkiewicz, Daniel Smuga. Jagiellonia Białystok: Bartosz Kwiecień, Arvydas Novikovas, Mile Savkovic.
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów 11 963.
Górnik Zabrze: Tomasz Loska - Przemysław Wiśniewski (58. Daniel Smuga), Dani Suarez, Paweł Bochniewicz, Adrian Gryszkiewicz - Konrad Nowak (46. Adam Wolniewicz), Szymon Matuszek, Maciej Ambrosiewicz (79. Marcin Urynowicz), Jesus Jimenez - Kamil Zapolnik, Igor Angulo.
Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Łukasz Burliga, Ivan Runje, Nemanja Mitrovic, Guilherme Sitya - Arvydas Novikovas (76. Mile Savkovic), Martin Pospisil, Mateusz Machaj (73. Karol Świderski), Bartosz Kwiecień, Przemysław Frankowski - Roman Bezjak (90+2. Patryk Klimala).