Radio Białystok | Wiadomości | Suwałki. Koniec procesu Roberta K. który usiłował zabić swoją byłą żonę
autor: Tomasz Kubaszewski
14 lat i sześciu miesięcy więzienia domaga się prokuratura dla suwalczanina oskarżonego o usiłowanie zabójstwa byłej żony i znęcanie się nad rodziną. Obrońca wnosi o uniewinnienie swojego klienta.
Wczoraj (18.09) przed suwalskim sądem zakończył się proces w tej głośnej sprawie. Policja zatrzymała 48-letniego Roberta K. w sierpniu ubiegłego roku. Miał zaatakować swoją byłą żonę przed klatką schodową bloku, w którym, mimo rozwodu, wciąż razem mieszkali. Zdaniem śledczych, zdał jej ciosy nożem w klatkę piersiową i w brzuch. Kobiecie życie uratowali postronni świadkowie, którzy odpędzili napastnika i wezwali pomoc medyczną. Robert K. trafił do tymczasowego aresztu. Powody ataku na byłą żonę nie są znane, proces odbywał się bowiem przy drzwiach zamkniętych. Prokuratura przedstawiła oskarżonemu także drugi zarzut - znęcania się nad byłą żoną i córką. Nie wiadomo, na jakiej podstawie obrońca domaga się uniewinnienia swojego klienta. Wyrok w tej sprawie Sąd Okręgowy w Suwałkach ogłosi w czwartek (20.09).
Zbliża się finał w bulwersującej sprawy Roberta K., któremu prokuratura zarzuca, że usiłował zamordować byłą żonę zadając jej kilka ciosów nożem w okolice brzucha. Wczoraj (07.08) w Sądzie Okręgowym w Suwałkach przesłuchano jednego z ostatnich świadków.
Wtorkowy (12.06) proces w suwalskim sądzie okręgowym odbywał się przy drzwiach zamkniętych ze względu na okoliczności sprawy. Oskarżony nie przyznaje się do winy.
Nawet dożywotnie więzienie grozi 48-letniemu suwalczaninowi, który próbował zabić swoją byłą żonę. Suwalska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w tej bulwersującej sprawie.