Radio Białystok | Wiadomości | Wypadek gimbusa w Krupnikach – wina kierowcy czy usterka autokaru?
Zawinił kierowca czy usterka techniczna samochodu? Ma to ustalić biegły.
Chodzi o środowy (12.09) wypadek szkolnego autobusu w Krupnikach pod Białymstokiem. Gimbus przewożący 17 dzieci i ich opiekunkę zjechał do rowu i się przewrócił. Mimo, iż sytuacja wyglądała groźnie - nikomu nic poważnego się nie stało.
Wypadek we wsi Krupniki - do rowu wpadł gimbus przewożący dzieci do szkoły
Od razu po zdarzeniu policjanci zatrzymali prawo jazdy kierowcy szkolnego autobusu. Teraz wyjaśniają okoliczności zdarzenia - mówi rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa.
Będziemy m.in. zasięgać opinii biegłego nt. stanu technicznego tego pojazdu. Policjanci będą również ustalać prędkość z jaką poruszał się autobus, ponieważ zabezpieczyliśmy tachograf pojazdu. Na tej podstawie będziemy mogli określić z jaką prędkością kierowca pokonywał zakręt - tłumaczy funkcjonariusz.
Wstępne przyczyny mogą być znane za kilka dni. Wiadomo, że kierowca pojazdu był trzeźwy. Wiózł dzieci do szkoły w Choroszczy.
Początkowo na obserwację do szpitala trafiło dwóch 8-letnich chłopców. Później na badania pojechała jeszcze jedna dziewczynka. I tylko ją lekarze zdecydowali się zostawić w szpitalu.
Dwoje dzieci trafiło na obserwację do szpitala po tym, jak w środę rano w Krupnikach pod Białymstokiem autobus wiozący uczniów do szkoły w Choroszczy zjechał do rowu – podała podlaska policja.
Sprawdzają m.in. stan techniczny pojazdów i trzeźwość kierowców. Przed rozpoczęciem roku szkolnego podlascy policjanci kontrolują autobusy szkolne.
Usterki techniczne w 7 na 97 skontrolowanych autobusów szkolnych. To efekt policyjnej Akcji "Gimbus" w Podlaskiem. Drogówka prowadzi ją w ramach programu "Bezpieczna droga do szkoły i domu".
Powinna czuwać nad bezpieczeństwem uczniów, ale nie była w stanie. Pijaną opiekunkę dzieci w gimbusie zatrzymali policjanci z Moniek.