Radio Białystok | Wiadomości | Po zmianie przepisów prokuratury mają dużo więcej spraw związanych z dłużnikami alimentacyjnymi
Prokuratury są zarzucone wnioskami o ściganie dłużników alimentacyjnych. Po ponad roku obowiązywania zaostrzonych przepisów karnych śledczym przybyło średnio pięć razy więcej spraw niż wcześniej.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Jak przyznaje szef prokuratury rejonowej w Białymstoku Karol Radziwonowicz, to znaczne obciążenie.
- W całym roku 2016, jeszcze przed zmianą przepisów, wpłynęło 58 zawiadomień. A teraz, jeżeli chodzi o rok 2018, to na dzień 31 już wpłynęło 288 takich zawiadomień. Są prowadzone postępowania, musimy sobie radzić - mówi Karol Radziwonowicz.
Zdaniem Agnieszki Kubasik z Krajowego Rejestru Długów, zaostrzone prawo okazuje się skuteczne, bo w ostatnim roku wolniej niż dotychczas rośnie zadłużenie z powodu zaległości alimentacyjnych.
- Obserwujemy, że w naszej bazie danych przybywa długów alimentacyjnych, ale znacznie wolniej niż w czasie, kiedy obowiązywały poprzednie, łagodniejsze przepisy. Wtedy liczba osób dopisywanych do rejestru rosła lawinowo. Od momentu wejścia w życie nowych, restrykcyjnych przepisów, zauważamy wyraźne spowolnienie. I jest to optymistyczne, bo oznacza, że przepisy nie są wydmuszką, lecz dość skutecznym narzędziem w egzekwowaniu świadczeń - mówi Agnieszka Kubasik.
Jak wynika z danych Krajowego Rejestru Długów, w Polsce jest prawie 315 tysięcy dłużników alimentacyjnych, których łączne zobowiązania przekraczają 11 miliardów złotych. W Podlaskiem chodzi o prawie 8,5 tysiąca osób z zaległościami przekraczającymi 300 tysięcy złotych.
Zasiłki rodzinne, świadczenia 500+ i fundusz alimentacyjny - kto może skorzystać z takiej pomocy?
Czy w Polsce można nie płacić zasądzonych alimentów? Czy w ściganiu dłużników alimentacyjnych może pomóc prokuratura?
Podlaska policja bada już pierwsze - po zmianie przepisów - sprawy dotyczące niepłacenia alimentów.