Radio Białystok | Wiadomości | Sytuacja w szpitalu w Choroszczy stabilizuje się - większość pielęgniarek wróciła do pracy
Stabilizuje się sytuacja w szpitalu psychiatrycznym w Choroszczy. Po tym jak kilka dni temu kilkadziesiąt pielęgniarek przebywało na zwolnieniach lekarskich, szpital musiał ograniczyć przyjmowanie pacjentów.
W poniedziałek (02.07) na ponad 270 pielęgniarek, na zwolnieniach lekarskich nadal pozostaje kilkanaście osób, jednak zdecydowana większość wróciła do pracy.
Jak mówi dyrektor szpitala Tomasz Goździkiewicz, pozwala to na przywracanie poprzedniego stanu przyjęć. W ostatnim czasie z powodu nieobecności znaczącej liczby pielęgniarek przyjęcia odmówiono blisko tysiącu pacjentom.
Przedstawiciele związków zawodowych działających w szpitalu zapewniają, że nieobecność pielęgniarek nie ma związku z trwającymi od dawna rozmowami płacowymi. A te są niezwykle trudne i niewykluczone, że wkrótce mogą się zaostrzyć.
Jak informuje przewodnicząca związku zawodowego pielęgniarek i położnych w Szpitalu Psychiatrycznym w Choroszczy Beata Kamińska, negocjacje płacowe z dyrekcją przeciągają się, dlatego związkowcy zamierzają wystąpić do Ministerstwa Zdrowia o wyznaczenie mediatora. Niewykluczone jest także rozpisanie referendum strajkowego.
Jak mówi Beata Kamińska, pielęgniarki chcą nawet 1000 złotych podwyżki.
Pielęgniarki i położne ze szpitala wojewódzkiego w Białymstoku będą zarabiały więcej. Od lipca do ich pensji zasadniczej zostanie włączone 500 złotych brutto z puli jaką do tej pory dostawały w formie tak zwanego dodatku Zembali.
W tym pierwszym, jak informowaliśmy wczoraj, pracę wznowił oddział pediatryczny. Część pielęgniarek wróciła ze zwolnień lekarskich. W poniedziałek nie było zagrożenia, że zawieszona zostanie praca jakiegoś innego oddziału.
Część pielęgniarek z trzech podlaskich szpitali wraca do pracy ze zwolnień lekarskich. Oddział pediatryczny w szpitalu w Suwałkach pracuje już normalnie.