Radio Białystok | Wiadomości | Kontrole legalności zatrudnienia cudzoziemców jednym z wyzwań PIP
Kontrole legalności zatrudnienia cudzoziemców spoza Unii Europejskiej to jedno z wyzwań, jakie stoją przed Państwową Inspekcją Pracy - podkreślano w czwartek (07.06) w Białymstoku na konferencji w urzędzie wojewódzkim.
PIP organizuje konferencje w całej Polsce
"Od wieku na rzecz ochrony pracy - Państwowa Inspekcja Pracy w 100-lecie Niepodległości Państwa Polskiego" - to jedna z cyklu regionalnych konferencji pod patronatem marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, które organizuje PIP w całej Polsce.
- Krajowa konferencja odbędzie się 20 czerwca w Sejmie - poinformował okręgowy inspektor pracy w Białymstoku Marek Aleksiejuk.
Inspekcja powstała w 1919 r.
PIP od 1989 r. podlega Sejmowi. Inspekcja - pod nazwą Zawodowa Inspekcja Pracy - powstała 3 stycznia 1919 r. Powołał ją marszałek Józef Piłsudski - przypomniał zastępca Głównego Inspektora Pracy Bogdan Drzastwa. - Dzieje organów inspekcji pracy na ziemiach polskich są nierozerwalnie związane z historią zmagań naszego narodu o wolność i o godną pracę - powiedział Bogdan Drzastwa.
Dodał, że inspekcja była jedną z pierwszych powołanych instytucji, co świadczyło o tym, że ówczesna władza przywiązywała ogromną rolę "do ochrony człowieka w środowisku pracy, jak również roli inspekcji pracy w okresie budowy państwa po 123 latach niewoli". Mówił również, że ówcześni inspektorzy wielokrotnie "zażegnywali konflikty społeczne", bo jednym z ich obowiązków było także rozstrzyganie sporów w związku z pracą.
Podczas konferencji podkreślano, że współcześnie PIP, by dobrze wypełniała swoją rolę, np. w sprawie zatrudniania cudzoziemców, współpracuje z innymi służbami, m.in. Strażą Graniczną i policją. Od lipca 2007 r. w ustawie o PIP znalazło się nowe uprawnienie - kontrola legalności zatrudnienia.
W tej chwili mamy taką sytuację, że cieszymy się, że bezrobocie zmniejsza się. Mamy również w określonych obszarach czy sektorach zjawisko braku pracowników, deficytu pracowników. Stąd się pojawia chociażby wyzwanie w postaci zatrudnienia cudzoziemców
- powiedział dziennikarzom wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.
Okręgowy inspektor pracy w Białymstoku Marek Aleksiejuk ocenił, że z legalnością zatrudnienia w Podlaskiem jest "nie najgorzej", bo cudzoziemcy podejmują tu pracę znacznie rzadziej niż w innych regionach. Powodem są niższe zarobki.
Wiadomo, że województwo podlaskie, tak samo, jeżeli chodzi o obywateli polskich, odstaje, jeżeli chodzi o zarobki na przykład w stosunku do województwa mazowieckiego. Cudzoziemcy przemieszczają się w stronę zachodnią, szczególnie dużo pracuje w mazowieckim, dolnośląskim - dodał okręgowy inspektor pracy.
Cudzoziemcy w Podlaskiem pracują głównie w budownictwie i rolnictwie
W Podlaskiem cudzoziemcy, głównie z Białorusi i Ukrainy, pracują przede wszystkim w budownictwie i rolnictwie. Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski poinformował, że w 2017 r. urząd wojewódzki wydał cudzoziemcom około trzech tysięcy zezwoleń na pracę, podczas gdy rok wcześniej około tysiąca. Do połowy maja 2018 wydano 1,5 tys. takich zezwoleń. - Obserwujemy, że ilościowo to wzrasta - powiedział Bohdan Paszkowski.
Wojewoda przypomniał, że według przepisów "praca cudzoziemców powinna być równorzędnie traktowana jak obywateli polskich". Dodał, że wymaga to "otoczenia opieką" tych nowych pracowników. Wojewoda powiedział, że w odpowiedzi na apele przedsiębiorców zgody są wydawane szybko. - To jest możliwe i to się dzieje - powiedział Bohdan Paszkowski.
Przypomniał również, że czas na wydanie decyzji wynosi do 30 dni. Zgody na okresowe, krótsze zatrudnianie cudzoziemców lub zatrudnienie określonej ich liczby do prac sezonowych wydają starostowie.
Podczas konferencji poinformowano, że w 2017 r. PIP przeprowadził około 300 kontroli na wniosek wojewodów i samorządów. W efekcie sporządzono 1,1 tys. zawiadomień pokontrolnych, najczęściej o legalności zatrudnienia, w tym cudzoziemców, a także o minimalnych stawkach za godzinę pracy.