Radio Białystok | Wiadomości | Radni PiS chcą, aby w Białymstoku powstał "Dom Bojarski"
W Białymstoku być może powstanie kolejna miejska placówka kultury.
Z taką propozycją wyszli radni Prawa i Sprawiedliwości. Przygotowują projekt uchwały, na podstawie którego przy ul. Koszykowej 1 powstałby "Dom Bojarski". - Będzie to centrum kulturalne tej części miasta - mówi radny Zbigniew Klimaszewski.
- Zechcemy urządzić izbę bojarską, zrobić wystrój części domu taki, jaki był w okresie międzywojennym w Białymstoku. Również chcemy utrwalić sylwetki bohaterów lokalnych. Dom będzie otwarty na wszelkiego rodzaju działalność kulturalną i rozrywkową - dodaje Zbigniew Klimaszewski.
- Koszykowa 1 to pierwszy, ale nie ostatni budynek w mieście, który chcemy chronić - mówi radny Marek Chojnowski.
- Tymi działaniami chcemy uchronić kilka perełek w centrum Białegostoku, żeby przyszłe pokolenia miały obraz miasta, jak ono wyglądało kiedyś - dodaje radny.
Projekt uchwały ma być gotowy przed wakacjami. Ale na zagospodarowanie budynku przy ul. Koszykowej 1 trzeba będzie poczekać, bo niezbędny tam jest remont. A w tegorocznym budżecie miasta nie ma na razie na to pieniędzy.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości - Zbigniew Kuźmiuk i Robert Telus odwiedzą w weekend mieszkańców Podlaskiego. Zaplanowano 6 spotkań z wyborcami prowadzonych pod hasłem "Polska jest Jedna".
Po raz kolejny Zarząd Województwa Podlaskiego próbował przekonać radnych, by dofinansowali ośrodek "Szelment". Tak jak kilka dni temu, tak i teraz to się nie udało. Zmiany w budżecie, m.in. dotyczące tej placówki, były tematem nadzwyczajnej sesji sejmiku.
Radni PiS chcą, by prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski przedstawił im informacje na temat nagród i premii, przyznanych przez niego w latach 2006-2018 pracownikom magistratu. W czwartek (12.04) szef klubu radnych PiS Henryk Dębowski złożył w tej sprawie interpelację.
Zarzucają jej m.in. niedostateczny nadzór nad placówką i wytykają zbyt dużą, ich zdaniem, nieobecność w pracy. Suwalscy radni PiS krytykują działalność dyrektor Suwalskiego Ośrodka Kultury Bożeny Kamińskiej, która łączy pracę w placówce z pracą w parlamencie.