Radio Białystok | Wiadomości | Bez goli w meczu Jagiellonii z Legią Warszawa [zdjęcia, wideo]
Jagiellonia Białystok zremisowała 0:0 z Legią Warszawa w niedzielnym meczu piłkarskiej ekstraklasy.
Podział punktów w meczu na szczycie
Podział punktów w meczu wicemistrza z mistrzem Polski w Białymstoku. Białostoczanie co prawda przerwali serię trzech porażek z rzędu na własnym boisku, ale nie odrobili strat w tabeli do Legii i Lecha.
Jagiellonia potrzebowała zwycięstwa i wyszła do gry z liderującą Legią w ofensywnym ustawieniu, z dwoma napastnikami Romanem Bezjakiem i Karolem Świderskim. W Legii w stosunku do finału Pucharu Polski zabrakło w pierwszym składzie m.in. Cafu i Miroslava Radovica.
Kibice @Jagiellonia1920 przed meczem z pytaniem "Kto wygra mecz?" #JAGLEG
— Radio Białystok (@radiobialystok) 6 maja 2018
pic.twitter.com/XAjkrYZ5Xy
Jaga bez okazji w pierwszej połowie
Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando Jagiellonii, ale gospodarze nie mieli czystej, klarownej sytuacji do zdobycia gola. Mimo braku w składzie Tarasa Romanczuka pauzującego za żółte kartki, wyraźnie jednak dominowali na boisku, grali bardzo wysoko pressingiem, agresywnie odbierali piłkę legionistom i konstruowali swoje akcje. Dobrze wyglądała ich gra skrzydłami, a zwłaszcza brazylijsko-litewski duet Guilherme-Arvydas Novikovas.
Gorzej było już jednak z grą gospodarzy pod samą bramką mistrzów Polski - trzy niecelne strzały zanotował bardzo aktywny Bezjak, a jedyny celny oddał głową w 35. min Świderski, choć nie sprawił żadnego kłopotu Arkadiuszowi Malarzowi.
Legia - choć zapowiadała, że będzie starała się zdominować Jagiellonię - wyglądała tak, jakby zadowalał ją bezbramkowy remis. Nawet jeśli miała piłkę, grała wolno i szybko ją traciła, do tego atakowała zbyt małą liczbą zawodników i raczej koncentrowała się na defensywie. Zupełnie niewidoczni byli jej gracze ofensywni.
#JAGLEG ????️ Skrót meczu z Legią Warszawa (0:0):https://t.co/etgBBlkpBo
— Jagiellonia (@Jagiellonia1920) 6 maja 2018
pic.twitter.com/2Q1amuTgxm
Na początku drugiej połowy nadal atakowali gospodarze
W 46. min dobrą sytuację miał Martin Pospisil, ale z pola karnego skiksował. Znowu niecelnie strzelał Bezjak. Z czasem gra zaczęła się wyrównywać, w 53. min. Ivan Runje zablokował groźny strzał Sebastiana Szymańskiego, w 60. min bliski zdobycia gola dla legionistów był Domagoj Antolic, piłka odbiła się od jego nogi po wślizgu Runje, ale minęła słupek bramki Jagiellonii.
W 83. min na boisku na moment zrobiło się bardzo emocjonująco, ale nie za sprawą gry, a po faulu Bezjaka na Michale Pazdanie, gdy do zawodnika Jagiellonii wyskoczyła niemal cała ławka rezerwowych Legii.
W końcówce znowu zaatakowali gospodarze. W 87. min Guilherme przestrzelił z rzutu wolnego tuż zza linii "szesnastki", a w doliczonym czasie gry świetnie z pierwszej piłki uderzył Bartosz Kwiecień, piłka przeszła jednak nad bramką Legii i podział punktów w Białymstoku stał się faktem.
Bez kibiców Legii na stadionie
Mecz w Białymstoku odbył się bez udziału kibiców z Warszawy. Choć ich duża grupa przyjechała na stadion, ostatecznie nie weszła na trybuny.
Jagiellonia Białystok jeszcze przed rozpoczęciem gry wydała komunikat, w którym poinformowała, że wbrew wcześniejszym ustaleniom, iż nie będzie możliwe wniesienie na trybuny "elementów oprawy meczowej oraz wielkoformatowych symboli klubowych, takich jak flagi i sektorówki", fani Legii próbowali wejść do sektora z flagami.
Pomimo tych ustaleń kibice Legii przyjechali na mecz do Białegostoku z flagami. Nasz klub nie wydał zgody na wniesienie ich na trybuny. Fani Legii zadecydowali o opuszczeniu parkingu i udaniu się do Warszawy - napisano w komunikacie Jagiellonii.
Po meczu Jagiellonia - Legia (0:0) powiedzieli:
Ireneusz Mamrot (trener Jagiellonii Białystok):
Konferencja trenera @Jagiellonia1920 I. Mamrota po meczu #JAGLEG
— Radio Białystok (@radiobialystok) 6 maja 2018
https://t.co/vJUJap5LcC
Jeśli chodzi o wynik, to nie jesteśmy zadowoleni, bo naszym celem były trzy punkty i tak od początku graliśmy. Uważam, że w pierwszej połowie zdominowaliśmy Legię, natomiast szwankowało ostatnie podanie. Mieliśmy kilka sytuacji, nawet w przewadze dwa na jeden w bocznym sektorze, a podania w pole karne były niepotrzebnie grane górą i przez to nie stworzyliśmy tylu sytuacji, ile byśmy chcieli. Uważam, że z przebiegu gry zasłużyliśmy na zwycięstwo, Legia nie stworzyła sobie przez cały mecz praktycznie żadnej sytuacji, my ich na pewno mieliśmy więcej. Szkoda tych z pierwszej połowy i tej na otwarcie drugiej. Może gdyby Martin Pospisil lepiej trafił w piłkę, to by to wpadło. Również w ostatniej minucie szczęście nam nie dopisało, bo uderzenie Bartka Kwietnia na pewno było nie do obrony. Takie jest życie, teraz musimy walczyć o trzy punkty w Poznaniu. Nie ma innego wyjścia - powiedział Ireneusz Mamrot.
Dean Klafuric (trener Legii Warszawa):
Konferencja trenera @LegiaWarszawa po meczu #JAGLEG
— Radio Białystok (@radiobialystok) 6 maja 2018
https://t.co/Zks4s4AsBE
Był to dla nas bardzo ciężki mecz. Widać było, że zostawił na nas ślad finał Pucharu Polski. Uważam, że zasłużyliśmy na ten punkt zwłaszcza za naszą grę w drugiej połowie spotkania, kiedy graliśmy dużo lepiej niż w pierwszej. Punkt w takim spotkaniu jest dla nas dużym sukcesem, patrząc jak ten mecz przebiegał. Ciężko się gra z Jagiellonią na jej boisku, to dla nas bardzo trudny przeciwnik - powiedział Dean Klafuric.
Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa 0:0
Żółta kartka: Jagiellonia Białystok - Roman Bezjak. Legia Warszawa - Adam Hlousek, Inaki Astiz, Chris Philipps.
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów: 18 763.
Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Łukasz Burliga, Ivan Runje, Nemanja Mitrovic, Guilherme Sitya - Piotr Wlazło - Przemysław Frankowski (90. Dejan Lazarevic), Karol Świderski (67. Cillian Sheridan), Martin Pospisil, Arvydas Novikovas (80. Bartosz Kwiecień) - Roman Bezjak.
Legia Warszawa: Arkadiusz Malarz - Marko Vesoviv, Inaki Astiz, Michał Pazdan, Adam Hlousek - William Remy, Domagoj Antolic - Sebastian Szymański, Kasper Hamalainen (72. Miroslav Radovic), Michał Kucharczyk (80. Eduardo da Silva) - Jarosław Niezgoda (46. Chris Philipps).
Następny mecz Jagiellonia zagra już w środę (9.05). Na wyjeździe zmierzy się z Lechem Poznań. Początek tego meczu i naszej radiowej transmisji o 20:30.