Radio Białystok | Wiadomości | Sprawa białostockiego radnego znów wraca do Podlaskiego Kuratorium Oświaty
Ta sprawa ma wiele wątków i pewnie jeszcze długo będzie wyjaśniana. Chodzi o uzyskanie awansu zawodowego przez białostockiego radnego Tomasza Janczyłę. Wyjaśnia to policja pod nadzorem prokuratury, Urząd Miejski i Podlaskie Kuratorium Oświaty.
Tomasz Janczyło otrzymał tytuł nauczyciela kontraktowego od dyrektor szkoły podstawowej w Downarach. Na podstawie tego dokumentu od 8 miesięcy pobiera wynagrodzenie w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 4 w Białymstoku, przy czym jako związkowiec został zwolniony z obowiązku świadczenia pracy.
Tym tematem jako pierwszy zainteresował się w styczniu przewodniczący Forum Związków Zawodowych Województwa Podlaskiego Eugeniusz Muszyc. Zawiadomił on prokuraturę, że w związku ze zwolnieniem radnego - jako związkowca - z obowiązku świadczenia pracy mogę być złamane przepisy związane z ustawą o związkach zawodowych.
Sprawa ma więcej wątków
Po tym zawiadomieniu okazało się, że sprawa ma więcej wątków. Jako pierwsze wypowiedziało się Kuratorium Oświaty. Stwierdziło, że Tomasz Janczyło otrzymał awans zawodowy niezgodnie z prawem, bo w szkole w Downarach był zatrudniony na podstawie umowy zlecenia. Tymczasem niezbędnym warunkiem awansu jest umowa o pracę. Po takiej opinii Fundacja Polska Edukacja im. KEN, która prowadzi szkołę w Downarach, unieważniła akt nadania stopnia nauczyciela kontraktowego Tomaszowi Janczyle.
Radny odwołuje się od tej decyzji i sprawa znowu wraca do Podlaskiego Kuratorium Oświaty. Sprawa jest w toku. W razie niekorzystnego rozstrzygnięcia, radnemu przysługuje jeszcze odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Sprawę zatrudnienia radnego wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury. Prowadzi "dochodzenie dotyczące doprowadzenia Zespołu Szkolno-Przedszkolnego Nr. 4 w Białymstoku do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, poprzez przedłożenie poświadczających nieprawdę dokumentów, dotyczących posiadania aktu mianowania na stopień nauczyciela kontraktowego w związku z zatrudnieniem w szkole".
Kontrola w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 4
Urząd Miejski przeprowadził kontrolę w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 4, m.in. w związku z zatrudnieniem Tomasza Janczyły. O jej wynikach poinformował w odpowiedzi na interpelację trojga radnych Prawa i Sprawiedliwości. W piśmie czytamy, że" z przedłożonego przez Tomasza Janczyłę CV nie wynikało, by po uzyskaniu kwalifikacji odpowiednich do zatrudnienia na stanowisku nauczyciela, został na tym stanowisku zatrudniony".
Podczas kontroli w białostockiej szkole przeprowadzonej przez miejskich urzędników, okazało się dodatkowo, że Obywatelski Związek Zawodowy Pracowników Oświaty, którego prezesem jest Tomasz Janczyło, nie miał wystarczającej liczby członków, by mieć tak zwany etat związkowy w szkole. Dotyczyło to okresu od 1 września do 18 października 2017 roku. I za ten okres - jak informuje dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 4 Beata Falkowska - związek wpłacił na konto placówki kilka tysięcy złotych.
W sumie radny dostał od szkoły na tzw. etacie związkowym ponad 20 tysięcy złotych wynagrodzenia.
Związkowiec nie chciał rozmawiać w sprawie swojego zatrudnienia. Białostocki radny Tomasz Janczyło zasiada w komisji edukacji i wychowania. Jest też prezesem Obywatelskiego Związku Zawodowego Pracowników Oświaty.