Radio Białystok | Wiadomości | Będzie przetarg na dokończenie budowy drogi Sokółka-Dąbrowa Białostocka – samorząd odstąpił od umowy
W maju będzie przetarg na dokończenie drogi wojewódzkiej na odcinku Dąbrowa Białostocka-Sokółka - poinformowały w środę (25.04) władze samorządowe regionu. Podały też, że odstąpiły od umowy z dotychczasowym wykonawcą i naliczyły mu 8,3 mln zł kary umownej.
Wykonawcą inwestycji było dotąd - wybrane w przetargu - konsorcjum firm Unibep SA i Most sp. z o.o. Inwestorem jest Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Białymstoku (PZDW) podległy samorządowi województwa.
Inwestycja jest dofinansowana z UE z Regionalnego Programu Operacyjnego 2014-2020, jej wartość to ok. 80 mln zł. Droga miała być gotowa pierwotnie w sierpniu 2018 r., ale potem przesunięto ten termin na koniec roku.
Projekt zawiera wiele wad technicznych i inżynierskich
Przed miesiącem lider konsorcjum, firma Unibep SA poinformowała, że zerwała umowę podpisaną w lutym 2017 roku. W jej ocenie, projekt zawiera bowiem wiele wad technicznych i inżynierskich. Cytowany w wydanym wówczas komunikacie prezes Unibep Leszek Gołąbiecki mówił nawet, że "według naszej wiedzy, w ten sposób zaprojektowana droga, w przyszłości mogłaby być niebezpieczna dla użytkowników".
Przedstawiciele władz regionu takie oceny uznają za bezpodstawne. W komunikacie przesłanym mediom w środę przez rzeczniczkę marszałka województwa Urszulę Arter poinformowały, że wobec odstąpienia wykonawcy od umowy, jego zejścia z placu budowy oraz wobec tego, że nie wznowił on prac mimo wezwań - PZDW odstąpił od umowy "z zawinionych przyczyn leżących po stronie wykonawcy".
Z komunikatu wynika również, że rozpoczęła się inwentaryzacja robót wykonanych dotąd, by można było określić, ile jeszcze zostało do zrobienia.
W komunikacie jest też informacja o - przeprowadzonej na wniosek PZDW - kontroli budowy przez Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Białymstoku.
Roboty budowlane wykonane były niezgodnie z zatwierdzoną decyzją o zezwoleniu na realizacje inwestycji drogowej oraz projektem budowlanym (czego efektem jest powstanie samowoli budowlanej podlegającej rozbiórce), przy jednoczesnym niewłaściwym odwodnieniu prowadzonych robót - podano w komunikacie samorządu województwa.
8,3 mln zł kary
W związku z tym PZDW naliczył konsorcjum blisko 8,3 mln zł kar umownych zastrzegając jednocześnie, iż będzie domagał się zapłaty odszkodowania w przypadku, gdy wartość poniesionej szkody przewyższy wartość zastrzeżonej kary umownej.
Unibep informował wcześniej, że konsorcjum zrealizowało ok. 34 proc. robót, które są objęte umową o łącznej wartości ok. 22,8 mln zł netto dla konsorcjum (z czego 19,3 mln zł dla Unibep). Podano także, że na dzień odstąpienia od umowy wartość robót, które są nierozliczone i nie są zafakturowane to ok. 5,1 mln zł netto.
W najnowszym raporcie bieżącym spółka poinformowała, że dostała od zamawiającego pismo z oświadczeniem o odstąpieniu od umowy, w części dotąd nie wykonanej z winy konsorcjum, z notą obciążeniową tytułem kary umownej.
Spółka stoi jednak na stanowisku, że do skutecznego odstąpienia od umowy doszło z momentem złożenia oświadczenia o odstąpieniu przez konsorcjum (czyli przed miesiącem) oraz uznaje za niezasadne powołane przez zamawiającego przyczyny jego odstąpienia. Unibep podał też w komunikacie, że w rezultacie odstąpienia od umowy obciążył PZDW kwotą 8,3 mln zł kary umownej.