Radio Białystok | Wiadomości | 2 firmy wywożące odpady nie będą wykreślone z rejestru przedsiębiorców
Najpierw prokuratura nie dopatrzyła się przestępstwa, teraz także Urząd Miejski w Białymstoku nie znalazł podstaw do wykreślenia dwóch firm zajmujących się wywozem odpadów z rejestru przedsiębiorców.
Doniesienia konkurencyjnej spółki
Oba postępowania – prokuratorskie i urzędnicze wszczęto po doniesieniach konkurencyjnej spółki. Spór między firmami zajmującymi się wywozem odpadów komunalnych trwa już od prawie dwóch lat. Wszystko zaczęło się po rozstrzygnięciu przetargu na odbiór białostockich śmieci z 2016 roku, który po raz pierwszy wygrały dwie firmy spoza miasta – z Łomży i Ełku. Wtedy to, białostocka firma, która nie otrzymała zlecenia, skierowała do prokuratury doniesienie o nieprawidłowościach przetargowych.
Kiedy po kilkunastomiesięcznym dochodzeniu śledczy sprawę umorzyli, władze przegranej w przetargu spółki wysłały do magistratu wniosek o wykreślenie z rejestru przedsiębiorców konkurencyjnych spółek. Zarzucano im między innymi złożenie fałszywych oświadczeń, dzięki którym łomżyńska i ełcka firma mogły wystartować w przetargu. Zarzutów tych jednak nie potwierdzili ani miejscy urzędnicy, ani Samorządowe Kolegium Odwoławcze do którego trafiło odwołanie.
Obecnie odbiorem odpadów w Białymstoku zajmują się trzy firmy – białostockie MPO, łomżyński Błysk i ełcka Koma.
Firma wywożąca śmieci od mieszkańców sejneńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej nie potrafiła udowodnić, że nie segregują oni odpadów. Orzekło tak Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Suwałkach i uchyliło decyzje podatkowe sejneńskiego Ratusza.
O 30, 40, 60 a nawet 100 % wzrosną miesięczne stawki za odbiór śmieci w podlaskich gminach.
Stare meble najpóźniej znikają po tygodniu, jednak lodówki, fragmenty telewizorów czy wymontowane okna i sedesy potrafią straszyć tygodniami. Mieszkańcy Białegostoku skarżą się na zalegające przez dłuższy czas śmieci.