Radio Białystok | Wiadomości | 67-latek wpadł do studni – uratowali go sąsiedzi
67-letni mężczyzna wpadł do studni - do wypadku doszło we wsi Filipki Duże koło Kolna.
Na pomoc ruszyły trzy jednostki Straży Pożarnej. Zanim dotarły na miejsce mężczyźnie pomogli sąsiedzi, zaalarmowani przez żonę 67-latka. To oni wyciągnęli go ze studni.
Mężczyzna nie miał widocznych obrażeń, ale był bardzo wychłodzony. Dlatego trafił do szpitala. Ze względu na trudne warunki na drogach - do Łomży przetransportował go helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Według wstępnych ustaleń 67-latek poślizgnął się obok studni, która miała krawędzie wysokości kilkudziesięciu centymetrów. W lodowatej wodzie spędził około 20 minut.
Policja pod nadzorem prokuratury bada okoliczności śmierci 64-latka z Wiżajn. Jego ciało wyłowiono w piątek (15.12) po 7:00 rano ze studni drenażowej znajdującej się w piwnicy jego domu.
Noc w studni na Fortach w Piątnicy spędził 62-letni mężczyzna. W piątek (15.09) nad ranem odnaleźli go policjanci.