Radio Białystok | Wiadomości | Trwa akcja "Zimowy Ratownik" - strażnicy miejscy interweniowali ponad 800 razy w sprawie osób bezdomnych i nietrzeźwych
Ponad osiemset razy interweniowali w ostatnich dwóch miesiącach białostoccy strażnicy miejscy w sprawie osób bezdomnych i nietrzeźwych.
Akcja "Zimowy Ratownik"
W ramach akcji "Zimowy Ratownik" od listopada strażnicy sprawdzają miejsca, w których mogą przebywać osoby, narażone na zamarznięcie. Apelują też do mieszkańców, by nie byli obojętni.
Jak tłumaczy rzecznik Straży Miejskiej w Białymstoku Joanna Szerenos-Pawilcz, strażnicy sprawdzają przede wszystkim pustostany, klatki schodowe, piwnice czy węzły cieplne, gdzie mogą znajdować się bezdomni.
Nie możemy pozwolić na to, by ktokolwiek, kto potrzebuje pomocy został np. na przystanku czy w pustostanie w którym przespanie nocy może grozić śmiercią
- wyjaśnia Joanna Szerenos-Pawilcz.
System pomocy osobom bezdomnym
Michał Gaweł z Caritas Archidiecezji Białostockiej przypomina, że w Białymstoku skonstruowany jest cały system pomocy osobom bezdomnym.
Jeśli widzimy bezdomnego najpierw należy zadzwonić do Straży Miejskiej czy na policję. Później taka osoba może trafić albo do ogrzewalni, albo do noclegowni, albo na izbę wytrzeźwień. Można go też przeczekać pod opiekę lekarską
- wylicza Michał Gaweł.
Krystyna Czaban ze świetlicy dla bezdomnych prawosławnego ośrodka miłosierdzia ELEOS w Białymstoku mówi, że codziennie do placówki przychodzi od 40 do 50 bezdomnych.
- Znajdują tu ciepłe miejsce, coś do jedzenia, dobre słowo. Często bezdomni mówią, że ludzie ich nie zauważają, nawet jeśli potrzebują pomocy. Boją się wieczorami wychodzić, bo mogą zostać pobici, a przecież musimy im pomóc, bo oni często są zdani sami na siebie - mówi Krystyna Czaban.
Profesor etyki Jerzy Kopania tłumaczy, że to w jaki sposób odnosimy się do innego człowieka, jest miarą naszego człowieczeństwa.
- Skoro jestem człowiekiem, to powinienem odczuwać taką naturalną gotowość do pomagania innemu człowiekowi, który znajdzie się w potrzebie, a ja tej pomocy w jakimś zakresie mogę udzielić. Jeżeli takiego impulsu wewnętrznego nie czujemy, to znaczy, że z naszym człowieczeństwem coś jest nie do końca w porządku - podkreśla prof. Jerzy Kopania.
Numer do straży miejskiej w Białymstoku to 986. Podczas zeszłorocznej akcji "Zimowy ratownik" straż miejska w Białymstoku interweniowała ponad 2,5 tysiąca razy.