Radio Białystok | Wiadomości | Wyprzedaże - ile promocji w promocji? - eksperyment dziennikarzy Radia Białystok
Różnice w cenach książek, zabawek oraz kosmetyków i perfum w okresie przedświątecznym sięgają ponad 100 proc. - wynika z raportu firmy Deloitte. W tym czasie rosną ceny sprzętu AGD oraz kosmetyków i perfum, które znajdują się na szczycie prezentowych list. Tanieją natomiast telewizory i konsole.
Według ekspertów z zakupami warto poczekać na noworoczne wyprzedaże, które również w Polsce stają się coraz bardziej atrakcyjne.
Jak tłumaczy socjolożka z Uniwersytetu w Białymstoku Małgorzata Bieńkowska, promocje odwołują się wprost nie tylko do naszych pierwotnych instynktów. Są także związane ze współczesnym trybem życia.
Ruszamy na polowanie. Jest coś atrakcyjnego w naszym zasięgu, możemy więcej "upolować". Tego terminu używa się często pisząc i mówiąc o promocjach, że jest to okazja do upolowania czegoś. Z drugiej strony jako społeczeństwo wrośliśmy bardzo mocno w konsumpcyjny styl życia i postrzegamy siebie poprzez dobra, które ludzie posiadają - mówi Małgorzata Bieńkowska.
Warto zaglądać, np. do internetowych porównywarek cen
Ekonomista Zbigniew Sulewski przestrzega przed pochopnym podejmowaniem decyzji o zakupach pod wpływem emocji czy nacisku. Zanim zdecydujemy się na wydanie pieniędzy - sprawdźmy przeciętne ceny produktów, które nas interesują.
Trzeba wiedzieć, jaki jest ogólny poziom cen, jeśli chodzi o daną grupę towarów. Bo może się zdarzyć, że towar, przy którym mamy informację, że jego cena jest obniżona, kosztuje więcej, niż w normalnym okresie przed wyprzedażą musielibyśmy za niego zapłacić - radzi Zbigniew Sulewski.
Dobrym rozwiązaniem jest skorzystanie z porównywarek cen, które znajdziemy w Internecie.
Eksperyment dziennikarzy Radia Białystok
Kamil Kalicki i Andrzej Ryczkowski w grudniu 2017 roku trzykrotnie wybrali się na zakupy. Porównali ceny kilkunastu towarów oferowanych podczas przedświątecznej niedzieli, tuż przed Bożym Narodzeniem i pod koniec roku.
Selfie stick, czyli uchwyt do robienia sobie zdjęć przed świętami kosztował prawie 50 zł, po Bożym Narodzeniu potaniał o 20 zł. 55 calowy telewizor w Black Friday kosztował o 500 zł mniej, niż wcześniej - ale półtora miesiąca później jego cena wzrosła o 100 zł.
W drogich markowych sklepach ceny ubrań faktycznie znacząco spadły. Spodnie czy koszule warte przed obniżką 330 zł, po świętach można było kupić za 150 - 170 zł. Były też i takie towary, które przed i po świętach kosztowały tyle samo, mimo informacji o 50-procentowej promocji. Zestaw dwóch koszul kosztował przed wyprzedażą 99 zł, po przecenie każdą z koszul można było kupić za 99 zł, ale otrzymywaliśmy na nie 50-procentowy upust.
Buty i galanteria skórzana: tu ceny spadły o 15 - 30 proc., ale dopiero przed Sylwestrem. Podobnie było z zestawami kosmetyków - zupełnie nieopłacalne było kupowanie ich oddzielnie.