Radio Białystok | Wiadomości | Pisarze i poeci zamiast lokalnych suwalskich bohaterów - radni zdecydowali o nowych nazwach ulic
autor: Marcin Kapuściński, Tomasz Kubaszewski
Suwałki będą miały dziesięciu nowych patronów ulic. Nie będą to jednak zasłużeni w 20-leciu międzywojennym suwalczanie. Radni zignorowali propozycje historyków i ulicom na nowo powstającym osiedlu nadali imiona pisarzy.
W suwalskim ratuszu uznano, że suwalczanie nie znają lokalnych bohaterów, więc muszą oni ustąpić miejsca na ulicznych tablicach powszechnie znanym, ale nie związanym z miastem nad Czarną Hańczą pisarzom i poetom.
Andrzej Matusiewicz, historyk i członek komisji do spraw nazewnictwa, gdzie wiele miesięcy temu zapadła decyzja o uhonorowaniu lokalnych bohaterów, jest mocno zdziwiony.
To się nie mieści w głowie, że władze Suwałk nie chcą upamiętnić tak zasłużonych ludzi. Miasto nie szanuje swojej przeszłości. Nie upamiętnia ludzi, którzy włożyli ogromny wysiłek w to, żeby Suwałki były Suwałkami. Byłoby dziwne, gdyby ci bohaterowie nie mieli swoich ulic - mówi Andrzej Matusiewicz.
Już wiele miesięcy temu komisja do spraw nazewnictwa ustaliła, że na powstającym dopiero osiedlu Staniszewskiego, w pierwszej kolejności upamiętnieni zostaną lokalni bohaterowie. Andrzej Matusiewicz wymienia choćby Aleksandrę Piłsudską, Ksawerego Rukata czy Gustawa Zabłockiego.
- Dzięki takim ludziom jak adwokat Zabłocki Suwałki znalazły się po I wojnie światowej w granicach Polski - dodaje Andrzej Matusiewicz.
Pisarze zamiast lokalnych bohaterów
Tymczasem podczas czwartkowej (28.12) sesji radni nadali dziewięciu osiedlowym ulicom zupełnie inne nazwy. Patronami ulic staną się m.in. Kochanowski, Słowacki, Wyspiański, Sienkiewicz, Brzechwa, Herbert i Szymborska. Imię ks. Jerzego Popiełuszki nosić będzie nowa ulica za kościołem pod wezwaniem św. Aleksandra.
Przewodniczący suwalskiej rady Zdzisław Przełomiec nie uważa, by stało się coś niewłaściwego. Jak twierdzi, pomysł, by uhonorować znanych pisarzy i poetów wziął się stąd, że wiedza suwalczan o lokalnych bohaterach jest znikoma. Przełomiec zapewnia jednak, że prędzej czy później doczekają się oni swoich ulic.
Radny Andrzej Chuchnowski nie jest zadowolony z takiego rozwiązania
Z takiego rozwiązania nie jest zadowolony radny Andrzej Chuchnowski. Przewodniczący zespołu historyków, którzy opracowywali nazwy nadawane ulicom i rondom, wstrzymał się od głosu.
Osiedle Staniszewskiego powinno być związane z suwalczanami zasłużonymi w okresie międzywojnia. Chcieliśmy, aby była tam ulica pochodzącej z miasta Aleksandry Piłsudskiej, bo dotychczas nie ma ona u nas ulicy. Zgłosiliśmy cały repertuar nazwisk
- mówi Andrzej Chuchnowski.
Radnym, pod głosowanie, prezydent Suwałk zaproponował jednak swoje propozycje. Ponadto Czesław Renkiewicz tuż przed posiedzeniem Rady Miejskiej rozwiązał powołany w 2016 roku zespół historyków. Nowe nazwy ulic i rond ma teraz zgłaszać sam.
Prezydent zapowiedział, też że wkrótce w Suwałkach pojawi się ulica rotmistrza Witolda Pileckiego.
Co mieszkańcy sądzą o nazwach ulic?
Na temat wyboru na patronów lokalnych bohaterów zdania mieszkańców są podzielone. - Jestem zdziwiona, że zostali oni pominięci - mówi jedna z suwalczanek.
Ale młody suwalczanin jest już innego zdania. - To obojętne, patronami mogą być nawet znani piłkarze - uważa.
Dzisiaj nikt w suwalskim ratuszu nie wie, kiedy oraz gdzie takie postaci, jak choćby Aleksandra Piłsudska, doczekają się w rodzinnym mieście swoich ulic.