Radio Białystok | Wiadomości | Jak solarne ławki sprawdzają się późną jesienią? - eksperyment dziennikarza Radia Białystok
autor: Andrzej Ryczkowski
Przez kilka najbliższych miesięcy utrudnione będzie korzystanie z solarnych ławek w centrum Białegostoku. Smartfonów, tabletów i innych urządzeń przenośnych nie będzie można ładować po zachodzie słońca. W czasie dnia zrobimy to jednak bez problemu.
Akumulatory nie ładują się do pełna
Jak tłumaczy rzecznik prasowy prezydenta miasta Urszula Mirończuk, ma to związek z pogodą i porą roku. Krótsze i pochmurne dni, długie wieczory i noce sprawiają, że akumulatory, które są zamontowane w ławeczkach, nie ładują się do pełna, a przez to mogą się szybciej zużyć.
Ławki są zimne, można na nich usiąść, ale akumulatory zostaną w ciągu kilku najbliższych dni zdemontowane. Będą przechowywane do końca marca 2018 roku i ponownie zostaną zainstalowane na wiosnę. Tego wymaga to urządzenie, aby poprzez okres zimowy było chronione
- mówi Urszula Mirończuk.
Daniel Paczkowski z firmy, która produkuje ławki solarne dodaje, że demontaż akumulatorów na zimę jest jak najbardziej wskazany.
- Jeżeli chodzi o żywotność akumulatorów, zwłaszcza tych akumulatorów żelowych, które są zainstalowane w ławkach solarnych, najistotniejszym czynnikiem jest to, aby one były w pełni ładowane i w pełni rozładowane. W momencie, gdy zaczynają się miesiące jesienne i zimowe ilość słońca nie wystarcza do pełnego naładowania akumulatora w ciągu dnia. Zaproponowaliśmy miastu, żeby te akumulatory zniknęły na okres zimowy, czyli od grudnia do końca marca. I miasto na taką propozycję przystało - mówi Daniel Paczkowski
Ławki powstały w ramach Budżetu Obywatelskiego na 2017 rok
Ławki wyposażone w panele słoneczne pojawiły się w centrum Białegostoku na początku sierpnia. Powstały w ramach Budżetu Obywatelskiego na 2017 rok - na ten projekt zagłosowało ponad 400 osób.
- Chcieli tego białostoczanie, którzy zagłosowali na tę propozycję w budżecie obywatelskim. Ławki zostały zainstalowane na ulicy Kilińskiego, na Rynku Kościuszki, dwie ławeczki stoją na ulicy suraskiej i jedna przy ulicy Kalinowskiego - dodaje Urszula Mirończuk.
Każda z ławek ma co najmniej 2 porty USB
Każda z ławek ma co najmniej dwa porty USB do ładowania urządzeń przenośnych oraz dwie stacje do ładowania bezprzewodowego. Ławki umożliwiają ciągłe ładowanie urządzeń przez minimum dziesięć godzin dziennie. Jeżeli ławki solarne spodobają się mieszkańcom w przyszłości może ich przybyć.
Eksperyment Andrzeja Ryczkowskiego
Andrzej Ryczkowski sprawdził, jak ławki solarne radzą sobie późną jesienią, kiedy słońce świeci w ciągu dnia tylko przez kilka godzin. Do eksperymentu wybrał ławkę przy ulicy Kilińskiego. Istotna była również pora dnia - nasz dziennikarz testował ławkę wcześnie rano, jeszcze przed wschodem słońca, czyli po kilkunastu godzinach bez "słonecznego ładowania". Dwa smartfony, zarówno ładowany przewodowo jak i bezprzewodowo, bez problemu pobierały energię z akumulatorów zamontowanych w ławkach. W ciągu pół godziny obydwa urządzenia naładowały się o blisko 10 procent.