Radio Białystok | Wiadomości | Mieszkańcy Siemiatycz nie powinni pić wody prosto z kranu – miejscowy sanepid potwierdził, że są w niej bakterie E.coli
Mieszkańcy Siemiatycz i okolic powinni spożywać wodę jedynie po jej przegotowaniu. Miejscowy sanepid potwierdził, że są w niej bakterie E.coli.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Według epidemiologów - surowej wody nie wolno pić, można jej używać tylko do celów sanitarnych, np. do mycia.
Z kolei prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego w Siemiatyczach Bogusław Zduniewicz uspokaja, że woda była już chlorowana i w niektórych miejscach bakterii już nie ma. W innych występuje, ale w niewielkim stopniu.
Na stronie internetowej przedsiębiorstwa czytamy, że w wyniku chlorowania woda może mieć zmieniony zapach i smak - z tego powodu należy ją przegotować.
Wyniki kolejnych badań wody z Siemiatycz mają być znane w środę (29.11).
Problem zanieczyszczonej wody dotyczy 15 tysięcy mieszkańców Siemiatycz.
Prawie każda rodzina w Podlaskiem ma lodówkę lub chłodziarkę - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Urządzenie istniejące już od ponad 150 lat zrewolucjonizowało sposób przechowywania żywności.
Ta sytuacja nie zmienia się już od wielu miesięcy. By ograniczyć rozprzestrzenianie się bakterii New Delhi, w niektórych klinikach Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku nie wolno odwiedzać chorych.
Gmina zapewniła mieszkańcom wodę pitną. Jest ona dostarczana w cysternach w określonych godzinach do różnych miejscowości.
W wodzie są przekroczone normy liczby bakterii. Nie są to jednak groźne bakterie typu coli.