Radio Białystok | Wiadomości | Powalone drzewa na drogach, zalane piwnice, brak prądu w domach - podlascy strażacy interweniowali kilkadziesiąt razy
Kilkadziesiąt razy interweniowali podlascy strażacy w związku z bardzo silnym wiatrem. Wyjeżdżali przede wszystkim do powalonych drzew i zalanych piwnic w regionie. W sumie we wszystkich akcjach ratunkowych w regionie brało udział prawie 200 strażaków.
Pozrywane linie energetyczne
Po silnych wichurach - energetycy mają pełne ręce roboty. W Polsce prądu nie ma około 26 tysięcy odbiorców. Wiatr połamał słupy i pozrywał linie energetyczne.
W Podlaskiem w ponad 1100 gospodarstwach nie ma prądu.
Specjalistyczne służby cały czas pracują, ale nadal wieje silny wiatr, co utrudnia usuwanie awarii
- informuje Urszula Kosicka z białostockiego oddziału PGE Dystrybucja. Jak mówi - energetycy postarają się, by do wieczora wszyscy odbiorcy mieli prąd. Najgorzej jest w gminach: Grabowo, Radziłów, Czarna Białostocka, Janów, Juchnowiec Kościelny, Szepietowo, Orla, Drohiczyn, Mielnik i Siemiatycze.
- Wiać będzie jeszcze przez cały dzień - informuje Wiesław Winnicki z białostockiego biura prognoz.
We wtorek (31.10) wiatr ma słabnąć.
Poniedziałkowe (18.09) wichury w Podlaskiem spowodowały straty w Puszczy Białowieskiej - informują Lasy Państwowe.
Ulewne deszcze, wichury i niewiele upalnych dni. Do tego częste ostrzeżenia o niebezpiecznych zjawiskach meteorologicznych. Część białostoczan przyznaje, że tegoroczne lato w Podlaskiem nie spełnia ich oczekiwań.
Zimny front dotarł do województwa podlaskiego i będzie zalegał nad nim do poniedziałku. W sobotę (19.08) ulewy i burze są m.in. na Suwalszczyźnie. Przechodzą także nad Białymstokiem. W regionie może być niebezpiecznie - mówi Maciej Maciejewski z Białostockiego Biura Prognoz.