Radio Białystok | Wiadomości | Wiceszef MSWiA: wśród zgłoszeń do mapy zagrożeń - mało fałszywych alarmów
Fałszywe zgłoszenia robione dla żartu to znikomy procent informacji przesyłanych do policyjnej Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa - powiedział w czwartek (5.10) wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński. Dodał, że potwierdziło się ponad 42 proc. z 0,5 mln zgłoszeń.
Użytkownicy nanieśli na mapę ponad 500 tys. zgłoszeń
Podczas konferencji w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński przypomniał, że działająca od roku Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa to nowe narzędzie policyjne służące zapobieganiu wykroczeniom jak i drobnej przestępczości oraz ich zwalczaniu.
Do tej pory użytkownicy nanieśli na mapę ponad 500 tys. zgłoszeń. Użytkowników jest ok. 1 mln, a odsłon strony odnotowano 3 mln.
Najczęściej zgłoszenia wysyłane przez mieszkańców potwierdzały się w woj. podlaskim
Wiceszef MSWiA podkreślił, że nie sprawdziły się obawy o to, że mapa będzie służyć podawaniu fałszywych zagrożeń. "Jest duża potwierdzalność zgłoszeń podawanych przez obywateli, wynosi ona średnio ponad 42 proc., a w niektórych województwach więcej, bo ponad 58 proc. na Podlasiu, 49 proc. w Małopolsce i ponad 47 proc. w Lubuskiem" - dodał wiceminister Zieliński.
Dodał, że zgłoszenia fałszywe - "dla żartu czy dla zabawy" to znikomy procent - policja otrzymała ich 3,5 tys. na ponad 500 tys.
Podkreślił, że Polacy przyjęli nowe narzędzie policyjne "na serio", jednocześnie oczekując od policji działania.
"Najgorsze, co by się mogło zdarzyć, to to, że policja zgłoszenie od obywatela zlekceważy. To by nam wysadziło w powietrze całą ideę. Policja musi przeanalizować, zareagować i usunąć zagrożenie" - mówił do policjantów w Szczytnie wiceminister Zieliński.
Od drobnych wykroczeń po poważne przestępstwa
Dodał, że oprócz drobnych wykroczeń, takich jak złe parkowanie czy picie alkoholu w miejscu publicznym, ludzie zgłaszają także poważne przestępstwa, np. narkotykowe.
Wiceminister dodał, że poczuciu bezpieczeństwa Polaków służy także przywracanie posterunków policji, zlikwidowanych w ostatnich latach.
"Reaktywowaliśmy 54 posterunki, a do końca roku przywrócimy jeszcze 22 placówki"
"Za rządów koalicji PO-PSL zlikwidowano ponad połowę posterunków, z 817 zlikwidowano 418. Obecnie je przywracamy, reaktywowaliśmy 54 posterunki, a do końca roku przywrócimy jeszcze 22 placówki" - zapowiedział. Dodał, że nie wszędzie, gdzie były posterunki, można je szybko przywrócić, ponieważ infrastruktura została sprzedana albo oddana na inne potrzeby. Dlatego do 2020 r. ze środków programu dotyczącego modernizacji policji powstaną nowe budynki na potrzeby policji.
Mieszkańcy mogą wskazać niebezpieczne miejsca
Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa służy do sygnalizacji policji miejsc, które mieszkańcy oceniają jako niebezpieczne. Zgłoszenia na mapie nie są traktowane jako wezwania do natychmiastowych interwencji. W takich przypadkach należy korzystać ze zgłoszeń telefonicznych pod numerami 112 lub 997. Informacje, które można przekazać za pośrednictwem mapy, uwzględniają wybrane kategorie przestępstw i wykroczeń, jak i inne zagrożenia zdefiniowane przez mieszkańców - chodzi m.in. o kategorie dotyczące bezpieczeństwa w ruchu drogowym; patologie społeczne, spożywanie alkoholu w miejscach zabronionych, utonięcia, znęcanie się nad zwierzętami itp.
Każde nowe zgłoszenie oznaczone jest kolorem zielonym; kiedy jest weryfikowane, zmienia kolor na żółty; jeżeli sygnał o zagrożeniu zostaje potwierdzony, uzyskuje kolor czerwony. Jeżeli weryfikacja zgłoszenia okazuje się negatywna, uzyskuje ono kolor szary i znika z mapy publicznej. Widzi je w dalszym ciągu koordynator i może po pewnym czasie ponownie zweryfikować.
Link do Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa znajduje się na stronach internetowych policji.