Radio Białystok | Wiadomości | Sąd daje zielone światło dla farm wiatrowych koło Augustowa, ale one nie powstaną
Co prawda protestujący mieszkańcy przed sądem przegrali, ale inwestor nadal nie może rozpocząć budowy farm wiatrowych w okolicach Augustowa.
Sąd odrzucił skargę mieszkańców
Wojewódzki Sąd Administracyjny odrzucił skargę Stowarzyszenia Nasza Gmina na pozytywną dla inwestora decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego dotyczącą decyzji środowiskowej. To pozornie dobra wiadomość dla inwestora, bo - jak w uzasadnieniu orzeczenia zauważyła sędzia Ewa Trykoszko - budowa i tak jest skutecznie zablokowana z uwagi na ubiegłoroczną ustawę, która umożliwia takie inwestycje jedynie na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. W praktyce oznacza to, że w tym przypadku pozytywna decyzja środowiskowa nie może być wykorzystana przy ubieganiu się o pozwolenie na budowę farm.
Mieszkańcy nie dopełnili formalności
Skarga mieszkańców została odrzucona z przyczyn formalnych. Okazało się, że nie wszyscy członkowie stowarzyszenia udzielili pełnomocnictwa do reprezentowania ich przed sądem. Sprawa ciągnie się już piąty rok. W tym czasie władze gminy trzykrotnie odmawiały wydania pozytywnej decyzji środowiskowej dla budowy wiatraków w Żarnowie i Uściankach. Za każdym razem decyzje te uchylało Samorządowe Kolegium Odwoławcze, dlatego za czwartym razem władze gminy wydały decyzję pozytywną dla inwestora. Wtedy sprawa trafiła do sądu, natomiast w międzyczasie zmieniły się przepisy, na podstawie których gmina ostatecznie zablokowała budzącą protesty inwestycję.
Wojewoda podlaski utrzymał w mocy pozwolenie starosty suwalskiego na postawienie w gminie Raczki trzech wiatraków.