Radio Białystok | Wiadomości | Ekolodzy krytyczni do planu MŚ ws. zarządzania Puszczą Białowieską
Przedstawiony przez resort środowiska projekt założeń do planu zarządzania Puszczą Białowieską jako obiektem światowego dziedzictwa jest w wielu miejscach niezgodny z oficjalną dokumentacją UNESCO - uważa sześć organizacji ekologicznych w tym m.in. Greenpeace.
3 stycznia resort środowiska przedstawił do konsultacji projekt założeń do zintegrowanego zarządzania Puszczą Białowieską jako obiektem światowego dziedzictwa UNESCO. W środę (11.1) te konsultacje się zakończyły.
Sześć organizacji pozarządowych (Dzika Polska, Greenpeace Polska, Greenmind, WWF Polska, ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot) w opublikowanym w czwartek komentarzu wskazuje szereg błędów w zaproponowanym przez ministerstwo dokumencie.
"W przedstawionym dokumencie resort przemilcza fakt uznanych przez UNESCO uniwersalnych wartości Puszczy Białowieskiej (z ang. Outstanding Universal Values), proponując swoją własną listę, w której na pierwsze miejsce wysuwa się działalność człowieka. Deprecjonowanie wartości przyrodniczej Puszczy Białowieskiej na rzecz jej użytkowania przez ludzi jest posunięciem szkodliwym i sprzecznym z faktami naukowymi" - podkreślili ekolodzy.
Ekolodzy: projekt założeń do planu zarządzania puszczą jest w wielu miejscach niezgodny z oficjalną dokumentacją UNESCO
"Nieprawdziwa jest teza, że uniwersalne wartości, dla których Puszcza Białowieska uznawana jest za Obiekt Światowego Dziedzictwa, są wynikiem działalności człowieka. W czasach nowożytnych była ona na terenie puszczy bardzo ograniczona. Dowodzą tego liczne badania przyrodnicze i historyczne. Naturalne procesy oraz siedliska zagrożonych gatunków mogły trwać i rozwijać się na terenie puszczy jako efekt kilku wieków ograniczeń w jej użytkowaniu – począwszy od czasów Polski królewskiej, po okres carski i lasu o specjalnym statusie" - oceniają organizacje.
Aktywiści dodają, że w dokumencie nie mówi się też, iż intensywna gospodarka leśna, zwłaszcza pozyskanie drewna i sztuczne nasadzenia "stanowią dla Puszczy Białowieskiej i wielu gatunków w niej żyjących istotne zagrożenie".
Ekolodzy argumentują, że społeczność międzynarodowa oczekuje od Polski "ochrony tych wyjątkowych na skalę światową wartości puszczy, które zostały zidentyfikowane przez naukowców i zapisane w dokumentach UNESCO". "Projekt ministerstwa w obecnym kształcie niestety tego nie gwarantuje" - zaznaczono w piśmie.
Organizacje pozarządowe krytykują też, krótki czas (cztery dni robocze) w jakim mogły one przesłać uwagi do dokumentu MŚ (projektu założeń do planu zarządzania puszczą). Ich zdaniem, tak krótki czas konsultacji wskazuje, że są one iluzoryczne.
Resort środowiska wskazuje jednak, że konsultacje nad samym planem dla puszczy mogą trwać nawet kilka lat
"Obiekt Światowego Dziedzictwa UNESCO +Bialowieza Forest+ jest obiektem transgranicznym o znaczeniu międzynarodowym i podejmowane zmiany w sposobach jego zarządzania będą wymagały wyważonego podejścia i konsultacji pomiędzy państwami - stronami. Przewiduje się, że opracowanie planu zarządzania będzie trwało od 2 do 3 lat z uwagi na fakt, że na obszarze obiektu po polskiej stronie istnieją różne formy ochrony przyrody, niektóre z nich pokrywają się. Kolejne 2 lata to czas niezbędny na konsultacje społeczne. Wszystkie formy ochrony przyrody posiadają dokumenty planistyczne mające określony termin realizacji, w oparciu o które realizowane są zadania ochronne. Niezbędne będzie przeprowadzenie procesu weryfikacji istniejących dokumentów planistycznych oraz konsultacji z wszystkimi zainteresowanymi stronami" - czytamy w dokumencie MŚ.
W projekcie podkreśla się, że uniwersalną wartością Puszczy Białowieskiej jest m.in. to, że została ona ukształtowana "przez przyrodę, historię i ludzi", gdzie "procesy naturalne przebiegają nieprzerwanie w powiązaniu z aktywną obecnością lokalnej społeczności". Wskazuje się też, iż są to odtworzone lasy "o cechach lasów naturalnych", w których znajdują się reliktowe gatunki związane z takimi układami przyrodniczymi. Dodaje się, że na terenie puszczy żyją żubry, które przywrócone zostały przyrodzie dzięki działaniom ludzi.
Ślady działalności człowieka widoczne są nawet na 90 procentach powierzchni puszczy
"Trzeba pamiętać, że Puszcza Białowieska jest również postrzegana jako dziedzictwo kulturowe miejscowej ludności. Ślady działalności człowieka widoczne są nawet na 90 procentach powierzchni puszczy. Użytkowanie puszczy, m.in. sadzenie, wycinanie, bartnictwo czy zwyczajne zbieranie grzybów lub owoców leśnych jest odziedziczonym po przodkach prawem, a zarazem zobowiązaniem do zachowania puszczy w równowadze dla przyszłych pokoleń. Właśnie ta kultura współżycia człowieka z otoczeniem sprawiła, że puszcza przetrwała przez wieki" - czytamy w projekcie.
W dokumencie zwraca się też uwagę, że podstawowym celem zarządzania puszczą jako obiektem światowego dziedzictwa jest m.in. zachowanie procesów naturalnych oraz unikalnej kombinacji siedlisk i gatunków, gdzie szczególną ochroną objęte są starodrzewia. Wskazuje się też na konieczność prowadzenia badań naukowych czy monitoring rzadkich i zagrożonych gatunków oraz rozwój edukacji.
Według autorów dokumentu puszczy grożą dwa główne zagrożenia, wielkopowierzchniowe pożary oraz masowe występowanie owadów atakujących drzewa. W przypadku gradacji podkreśla się, że implikuje to konieczność prowadzenia monitoringu oraz czynnej ochrony przyrody.
Puszcza Białowieska od 2014 r. jest na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Obradujący w lipcu 2016 r. Komitet Światowego Dziedzictwa UNESCO zdecydował o pozostawieniu jej na liście, ale zapowiedział, że wróci do dyskusji w 2017 r. Tegoroczna sesja odbędzie się w Krakowie. (PAP, oprac. mm)
Zobacz też:
Konsultacje dot. planu zarządzania Puszczą Białowieską jako dziedzictwem UNESCO