Radio Białystok | Sport | Adrian Siemieniec: Widziałem dzisiaj na boisku determinację [wideo]
Piłkarze Jagiellonii Białystok wygrali w sobotę (21.09) 3:2 (1:1) z Lechią Gdańsk w meczu ekstraklasy. Żółto-czerwoni przegrywali w drugiej połowie 1:2, ale udało im się odwrócić losy meczu i zdobyli cenne trzy punkty.
Adrian Siemieniec: To był taki mecz, który - w pewnym momencie - mógł się potoczyć w każdą stronę
Gratuluję drużynie zwycięstwa. To był bardzo trudny mecz, przede wszystkim z tego powodu, jak układał się wynik. W sytuacji, w jakiej byliśmy przed tym spotkaniem, po meczu w Poznaniu, na pewno w głowie mogą różne rzeczy się pojawić, kiedy się traci prowadzenie na swoim boisku. Ale bardzo się cieszę, że odwróciliśmy ten mecz, cieszę się, że widziałem dzisiaj na boisku determinację, poświęcenie i wiarę do końca w zwycięstwo. Dziękuję kibicom, że nas wspierają. To był taki mecz, który - w pewnym momencie - mógł się potoczyć w każdą stronę, ale dziś potoczył się z korzyścią dla nas.
Cieszę się, bo dawno takiego meczu też nie mieliśmy, żeby odwrócić losy spotkania. Ale w środę mamy już kolejny mecz (zaległe spotkanie ligowe z Motorem w Lublinie), więc teraz szybka regeneracja i nasza koncentracja jest już na tym meczu środowym
- powiedział po meczu trener Jagiellonii Adrian Siemieniec.
Szymon Grabowski: Mamy duży niedosyt
Mamy duży niedosyt. Niestety nie wywozimy z Białegostoku nawet punktu, byliśmy blisko jednego, a mogliśmy powalczyć o trzy. Mieliśmy na początku słabszy moment, bo źle weszliśmy w pierwszą połowę, myślę że cofnęliśmy się zbyt głęboko i Jagiellonia dosyć łatwo rozgrywała piłkę. Potem zaczęliśmy ten mecz rozgrywać dobrze i bardzo dobrze, byłem wręcz dumny z zespołu, jak budował akcje ofensywne i byłem bardzo zadowolony z tego, jak zareagowaliśmy po stracie pierwszej bramki.
Wydawało się, że to wszystko dobrze funkcjonuje, zdobyliśmy drugą bramkę i w pewnym momencie mamy słabsze momenty, jeszcze przed tą bramką. To lekcja dla nas, że musimy być mądrzejsi z piłką, eliminować proste straty, ale też wykorzystywać sytuacje, które mamy. To, co stało się później, boli najbardziej, bo znowu w łatwy sposób tracimy bramki i niestety przegrywamy. Ale gratuluję zespołowi, bo przed spotkaniem byliśmy skazywani na gładką porażkę. Postawiliśmy się mistrzowi Polski, ale na tę chwilę to za mało
- powiedział po meczu trener Lechii Gdańsk Szymon Grabowski.