Radio Białystok | Sport | Jagiellonia Białystok udowodniła, że strzela najlepiej - sześć goli w meczu w ŁKS-em Łódź [zdjęcia, wideo]
Jagiellonia Białystok odniosła najwyższe zwycięstwo w tym sezonie. W Wielką Sobotę (30.03) żółto-czerwoni pokonali ostatnią drużynę w lidze - ŁKS Łódź aż 6:0 (2:0). Rywale od 33. minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Louveau.
Mecz lidera z ostatnim zespołem
Lider z Białegostoku nie dał żadnych szans ostatniej drużynie tabeli piłkarskiej ekstraklasy, beniaminkowi ŁKS Łódź. Goście ponad godzinę grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Francuza Adriena Louveau i stracili w tym czasie pięć goli. Jagiellonia strzeliła już 62 gole w tym sezonie.
Nene na 1:0
Jedynie w pierwszych minutach meczu piłkarzom ŁKS udawało się utrzymać przy piłce; w 2. min - po rzucie rożnym dla Jagiellonii - szybki atak gości przeprowadził prawą stroną austriacki skrzydłowy Husein Balic, ale obrońcy z Białegostoku zdołali dośrodkowaną piłkę wybić na rzut rożny.
Ale szybko Jagiellonia zaczęła grać w swoim stylu i już w 12. minucie objęła prowadzenie - Hiszpan Jesus Imaz zagrał do Bartłomieja Wdowika, ten prostopadle w pole karne, a gola zdobył Portugalczyk Nene. Gospodarze nadal kontrolowali grę, ŁKS nie był w stanie stworzyć żadnej dogodnej sytuacji, do tego po pół godzinie meczu stracił jednego zawodnika.
Sędzia Myć pokazał najpierw żółtą, a po analizie VAR - czerwoną kartkę Adrienowi Louveau za faul na Imazie.
Groźna akcja rywali
Gdy wydawało się, że podwyższenie wyniku przez gospodarzy jest w tej sytuacji jedynie kwestią czasu, grając już w osłabieniu, wreszcie w ofensywie pokazali się goście. W 38. minucie Balic na lewej stronie boiska minął dwóch zawodników Jagiellonii i dośrodkował w pole karne, Bartosz Szeliga uderzył głową, a białostoczan uratował przed stratą gola Adrian Dieguez, wybijając piłkę z linii bramkowej.
Marczuk podwyższył prowadzenie
Trzy minuty później było już jednak 2:0 dla Jagiellonii, gdy w niezbyt groźnej sytuacji Dominik Marczuk - z ponad 30 metrów - przelobował bramkarza ŁKS Aleksandra Bobka. Jak sam przyznał w przerwie meczu skrzydłowy białostoczan, miało być to podanie w pole karne... W 43. minucie Imaz powinien zdobyć gola, ale w dobrej sytuacji przestrzelił jednak z linii pola karnego.
Cztery gole w drugiej połowie
W drugiej połowie Jagiellonia grała spokojnie, nie forsowała tempa, a mimo to stwarzała sobie kolejne bramkowe sytuacje. W 51. minucie strzał Nene z pola karnego obronił Aleksander Bobek, a w 62. portugalski pomocnik białostoczan uderzył ponad bramką. Podawał mu Taras Romanczuk, który niedługo potem zaliczył asystę przy bramce Imaza na 3:0. Niepilnowany w polu karnym Hiszpan bez trudu celnie uderzył w długi róg bramki łodzian.
W 69. minucie wynik podwyższył z rzutu karnego (za zagranie ręką Kaya Tejana) Afimico Pululu, który mecz rozpoczął na ławce rezerwowych.
W 77. min było już 5:0 dla Jagiellonii; znowu strzelał Nene, jego uderzenie bramkarz ŁKS zdołał obronić, ale nie miał szans przy dobitce z kilku metrów Jarosława Kubickiego.
Przeciwnika już zupełnie "dobił" Nene, który ładnym uderzeniem z powietrza zakończył dośrodkowanie na linię pola karnego Tomasza Kupisza.
W doliczonym czasie gry do bramki ŁKS trafił jeszcze Jose Naranjo, ale - po potwierdzeniu tego faktu analizą VAR - okazało się, że podający mu piłkę Imaz był na spalonym.
Święcenie pokarmów na stadionie
Wcześniej na stadionie miejskim w Białymstoku odbyło się święcenie pokarmów kibiców; to akcja, która ma w mieście już wieloletnią tradycję, odbywa się w katolicką Wielką Sobotę na trybunie Ultra, zajmowanej przez najbardziej zagorzałych fanów Jagiellonii.
Zobacz galerię zdjęć ze święcenia pokarmów na stadionie
Jagiellonia Białystok - ŁKS Łódź 6:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Nene (12), 2:0 Dominik Marczuk (41), 3:0 Jesus Imaz (64), 4:0 Afimico Pululu (70-karny), 5:0 Jarosław Kubicki (77), 6:0 Nene (83).
Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Jarosław Kubicki. ŁKS Łódź: Piotr Głowacki. Czerwona kartka - ŁKS Łodź: Adrien Louveau (33-faul).
Sędzia: Wojciech Myć (Lublin). Widzów: 15 007.
Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerovic - Michal Sacek, Mateusz Skrzypczak, Adrian Dieguez, Bartłomiej Wdowik (80. Jakub Lewicki) – Taras Romanczuk (70. Jarosław Kubicki), Nene - Dominik Marczuk (70. Jose Naranjo), Jesus Imaz, Kristoffer Hansen (80. Tomasz Kupisz) - Kaan Caliskaner (61. Afimico Pululu)
ŁKS Łódź: Aleksander Bobek - Kamil Dankowski, Levent Gulen, Rahil Mammadov, Piotr Głowacki - Husein Balic (71. Jędrzej Zając), Engjell Hoti (46. Jakub Letniowski), Adrien Louveau, Dani Ramirez (83. Jan Łabędzki), Bartosz Szeliga (46. Antoni Młynarczyk) - Piotr Janczukowicz (46. Kay Tejan).