Radio Białystok | Sport | Jagiellonia Białystok pierwszy raz traci punkty u siebie – remis z Piastem Gliwice [zdjęcia, wideo]
Piłkarze Jagiellonii Białystok pierwszy raz w tym sezonie nie wygrali meczu przed własną publicznością. W piątkowym (24.11) spotkaniu zremisowali 0:0 z Piastem Gliwice. Dla rywali to już 12 remis w 16 meczu w tej rundzie.
Podział punktów w Białymstoku
Jagiellonia po siedmiu z rzędu wygranych u siebie po raz pierwszy zremisowała, Piast zremisował po raz dwunasty w tym sezonie.
W pierwszej połowie niespodziewanie - biorąc pod uwagę styl, który zwykle prezentowała na swoim stadionie w tym sezonie Jagiellonia - przewagę mieli goście. To Piast utrzymywał się przy piłce, długo ją rozgrywał i nie pozwalał białostoczanom rozwinąć ich akcji ofensywnych.
W grze Jagiellonii było widać przy rozegraniu piłki brak Nene (pauzującego za kartki) i Adriana Diegueza, który - jak to ujął trener zespołu Adrian Siemieniec - "złamał system wartości" zespołu i nie znalazł się w kadrze meczowej.
Piast trafił w słupek
Choć przez pierwsze dwa kwadranse meczu żaden z zespołów nie oddał celnego strzału, ale goście byli bliscy objęcia prowadzenia, gdy w 20. minucie, gdy piłka po strzale Jakuba Holubka odbiła się od słupka. Dobrą sytuację miał też Jorge Felix, ale z linii pola karnego uderzył nad bramką. W 43. minucie po silnym dośrodkowaniu Damiana Kądziora Michael Ameyaw z bliska uderzał głową, ale również niecelnie.
Jaga nie trafia przed przerwą
Mimo tylu prób Piasta, to Jagiellonia mogła schodzić na przerwę z golem. Niemal tuż przed gwizdkiem "do szatni" sędziego Jarosława Przybyła, w doskonałej sytuacji znalazł się Kristoffer Hansen, próbował technicznym uderzeniem przelobować bramkarza gliwiczan Karola Szymańskiego, ale ten piłkę wyłapał.
Druga połowa meczu
Druga połowa znowu zaczęła się od ataków gości; Zlatan Alomerovic obronił strzały m.in. Kądziora i Ameyawa.
Od 60. minuty przewagę uzyskała Jagiellonia, za sprawą ofensywnych zmian w składzie. Chodziło zwłaszcza o wejście na boisko Afimico Pululu, z którym zupełnie nie radzili sobie obrońcy drużyny gości. Co prawda w 70. minucie padł gol dla dla Piasta, ale zdobywca bramki Ameyaw był na spalonym.
Goście kończyli mecz w osłabieniu
W 73. minucie goście stracili obrońcę Ariela Mosóra i mecz kończyli w dziesiątkę; jego faul na Pululu sędzia zakwalifikował na czerwoną kartkę. Rzut wolny tuż zza linii pola karnego egzekwował Bartłomiej Wdowik, specjalista od strzałów z w takich sytuacjach, ale tym razem trafił w mur.
Przewaga Jagiellonii rosła, w końcówce niemal zupełnie zamknęła ona zespół z Gliwic w obrębie i okolicach jego pola karnego, strzelali m.in. Jesus Imaz, Dominik Marczuk i Tomasz Kupisz, ale ostatecznie padł bezbramkowy remis.
Następny mecz Jagiellonia zagra w piątek (1.12) na wyjeździe z Wartą Poznań.
Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice 0:0
Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Taras Romanczuk, Jose Naranjo, Michal Sacek. Piast Gliwice: Jakub Holubek.
Czerwona kartka - Piast Gliwice: Ariel Mosór (73-za faul).
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów: 8466.
Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerovic - Dusan Stojinovic, Miłosz Matysik, Mateusz Skrzypczak, Bartłomiej Wdowik - Taras Romanczuk, Michal Sacek - Kristoffer Hansen (88. Tomasz Kupisz), Jose Naranjo (60. Afimico Pululu), Jakub Lewicki (60. Dominik Marczuk) - Jesus Imaz.
Piast Gliwice: Karol Szymański - Arkadiusz Pyrka, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński, Jakub Holubek - Tomas Huk, Michał Chrapek - Damian Kądzior (88. Tihomir Kostadinov), Miłosz Szczepański (79. Miguel Munoz), Michael Ameyaw - Jorge Felix (82. Gabriel Kirejczyk).