Radio Białystok | Sport | Remis Jagiellonii z Zagłębiem Lubin [zdjęcia]
Piłkarze Jagiellonii Białystok nie potrafili wygrać z bezpośrednim rywalem w walce o pozostanie w lidze. Żółto-czerwoni zremisowali w sobotę (18.03) z Zagłębiem Lubin 2:2 (0:1). Oba zespoły sąsiadują w tabeli, tuż nad strefą spadkową.
Zagłębie strzeliło gola w 1. minucie
Broniąca się przed spadkiem z piłkarskiej ekstraklasy Jagiellonia zremisowała z KGHM Zagłębie Lubin 2:2.
Jagiellonia Białystok przegrywała od 1. minuty 0:1. Po wrzucie z autu piłka trafiła do Mateusza Grzybka, ten z boku pola karnego wygrał akcję z Michałem Pazdanem, podał w pole karne, a Słoweniec Sasa Zivec trafił pod poprzeczkę bramki Jagiellonii dając lubinianom prowadzenie.
Po takim obrocie sprawy Zagłębie cofnęło się i zmusiło miejscowych do ataku pozycyjnego. Białostoczanie utrzymywali się przy piłce, długo ją rozgrywali i szukali różnych rozwiązań, by stworzyć bramkowe sytuacje.
W 13. minucie - po akcji hiszpańskich graczy Marca Guala i Jesusa Imaza - ten ostatni uderzał z pola karnego głową, ale nie trafił w światło bramki.
W 18. minucie to goście mieli sytuację bramkową, ale wbiegający w pole karne Tomasz Pieńko przerzucił piłkę nie tylko nad Zlatanem Alomerovicem, który po chorobie i absencji w jednym meczu wrócił do gry, ale i nad bramką.
Żółto-czerwoni mogli wyrównać m.in. w 19. minucie. Jesus Imaz zagrał w pole karne, a piłkę z piątego metra obok bramki posłał Jakub Lewicki.
Pierwszy celny strzał białostoczanie oddali w 33. min - uderzył czeski pomocnik Michal Sacek, ale w środek bramki.
Odwołany karny
W ostatniej akcji pierwszej części meczu sędzia podyktował rzut karny przeciwko Jagiellonii Białystok. W pierwszej chwili uznał, że faulowany był jeden z piłkarzy gości. Po sprawdzeniu sytuacji na monitorze - sędzia Bartosz Frankowski odwołał swoją pierwotną decyzję i zakończył pierwszą część meczu.
Druga połowa meczu
Żółto-czerwoni wyrównali wynik meczu kilka minut po wznowieniu gry. W polu karnym faulowany Taras Romanczuk i sędzia od razu podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Jesus Imaz, ale jego pierwszy strzał obronił bramkarz Sokratis Dioudis.
Chwilę później sędzia Bartosz Frankowski nakazał powtórkę karnego, bo bramkarz nieprzepisowo - zbyt szybko - wyszedł z linii bramkowej podczas strzału. Z jedenastego metra znowu identycznie uderzył Jesus Imaz i znowu piłkę obronił bramkarz gości, ale był bezradny wobec dobitki Marca Guala.
W 57. minucie goście powinni znowu wyjść na prowadzenie, ale Kacper Chodyna nie trafił z dziewięciu metrów, piłka przeszła nad poprzeczką.
W 72. minucie Jaga objęła prowadzenie. Michał Pazdan wykończył rzut rożny i strzałem z kilku metrów trafił do siatki rywali
Żółto-czerwoni cieszyli się z prowadzenie zaledwie kilka minut, bo już w 75. minucie gola wyrównującego strzelił Kacper Chodyna.
Był to trzeci z rzędu mecz Jagiellonii z przeciwnikami bezpośrednio z nią walczącymi o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Wcześniej białostoczanie zremisowali w Legnicy z Miedzią i pokonali u siebie Górnika Zabrze.
Teraz piłkarze mają dwa tygodnie przerwy z powodu meczów reprezentacji. Następny mecz Jagiellonia zagra dopiero w poniedziałek (3.04) na wyjeździe ze Stalą Mielec.
Jagiellonia Białystok - KGHM Zagłębie Lubin 2:2 (0:1)
Bramka: 0:1 Sasa Zivec (1), 1:1 Marc Gual (54), 2:1 Michał Pazdan (72), 2:2 Kacper Chodyna (75)
Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Dusan Stojinovic. KGHM Zagłębie Lubin: Luis Mata.
W 52. i 54. minucie Jesus Imaz (Jagiellonia) nie wykorzystał rzutu karnego i jego powtórki.
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów: 6 658.
Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerovic - Paweł Olszewski (55. Tomas Prikryl), Dusan Stojinovic, Mateusz Skrzypczak, Michał Pazdan, Jakub Lewicki (55. Bartłomiej Wdowik) - Michal Sacek (84. Maciej Bortniczuk), Taras Romanczuk, Nene (73. Aurelien Nguiamba) - Jesus Imaz (73. Bartosz Bida), Marc Gual.
KGHM Zagłębie Lubin: Sokratis Dioudis - Mateusz Grzybek, Aleks Ławniczak, Jarosław Jach, Luis Mata - Kacper Chodyna, Łukasz Łakomy, Tomasz Pieńko (76. Filip Starzyński), Marko Poletanovic (88. Tomasz Makowski), Sasa Zivec (46. Tornike Gaprindaszwili) - Dawid Kurminowski (65. Martin Doleżal).