Radio Białystok | Sport | Ireneusz Mamrot: Straciliśmy dwa punkty na własnym stadionie, ta złość jest duża
Piłkarze Jagiellonii Białystok zremisowali 1:1 (1:1) w meczu ligowym ze Stalą Mielec. Oba gole padły jeszcze przed przerwą. Strzelili je Hiszpanie: Jonatan de Amo, a dla Jagiellonii Israel Puerto.
Ireneusz Mamrot: Jestem wściekły za tę pierwszą połowę
Jestem wściekły za tę pierwszą połowę i nie będę tego ukrywał, bo przeszliśmy obok meczu w tej części gry i nie możemy tak się zachowywać na boisku. Nie było agresji, doskoku, naszym największym dzisiaj mankamentem były decyzje podejmowane na boisku. Były bardzo złe wybory i kolejny raz - dopiero po straconej bramce - zaczynamy się budzić. Na pewno druga połowa była lepsza, ale kolejny raz byliśmy nieskuteczni. Przy dwóch, trzech sytuacjach, kiedy wysoko odebraliśmy piłkę, też mogliśmy się lepiej zachować, lepiej dograć, to były naprawdę bardzo dobre okazje. Straciliśmy dwa punkty na własnym stadionie, ta złość jest duża i trzeba teraz te punkty odrobić koniecznie w następnym spotkaniu
- powiedział po meczu trener Jagiellonii Białystok Ireneusz Mamrot.
Adam Majewski: Myślę, że wynik remisowy jest sprawiedliwy
Patrząc na całokształt tego spotkania myślę, że wynik remisowy jest sprawiedliwy. Wiedzieliśmy, że Jagiellonia gra pod presją, bo nie wygrała trzech spotkań i poniosła dwie porażki, dlatego chcieliśmy to wykorzystać. W początkowej fazie meczu tak się stało, szybko zdobyliśmy bramkę po stałym fragmencie gry, niestety później doszło do wyrównania. Nie wiadomo, co by było, gdyby Mateusz Mak wykorzystał idealną sytuację sam na sam na 2:1, może ten mecz udałoby się nam wtedy wygrać.Natomiast w drugiej połowie Jagiellonia była zespołem zdecydowanie lepszym, miała optyczną przewagę, stworzyła bodajże dwie sytuacje. Dlatego reasumując, jesteśmy zadowoleni z jednego punktu, natomiast jest mały, niewielki niedosyt
- powiedział po meczu trener Stali Mielec Adam Majewski.