Radio Białystok | Koronawirus | Dworczyk: możemy wykonać 3,7 mln szczepień miesięcznie. Ograniczeniem są dostawy
- Zbudowaliśmy zdolności operacyjne na poziomie 3,7 mln szczepień miesięcznie - poinformował szef KPRM. Zastrzegł, że zabiegów jest teraz mniej, ze względu na ograniczone dostawy szczepionek.
Ograniczone dostawy szczepionek
Michał Dworczyk przypomniał na środowej (13.01) konferencji prasowej, że obecnie funkcjonują 5994 punkty szczepień. Zapowiedział, że do 25 stycznia, kiedy rozpocząć mają się szczepienia pierwszej grupy (m.in. seniorów i nauczycieli), uruchomione zostaną kolejne punkty.
- Dzięki wielkiemu zaangażowaniu szpitali, POZ-ów, personelu medycznego i niemedycznego zdolności operacyjne, które posiadamy, to 3,7 miliona szczepień miesięcznie - zaznaczył szef KPRM. Zastrzegł jednak, iż ograniczone dostawy szczepionek powodują, że zdolności te nie są jeszcze wykorzystane. Obecnie, jak poinformował Dworczyk, jest to średnio 1 mln szczepień miesięcznie.
- Wierzymy natomiast, że te szczepionki będą docierały coraz szerszym strumieniem do Polski i do innych krajów UE i wtedy będziemy uruchamiać te oczekujące na szczepionki moce i będziemy przyspieszali szczepienie. Zgodnie z dzisiejszymi deklaracjami producentów, to nastąpi prawdopodobnie na początku II kwartału - podkreślił szef KPRM.
Zapowiedział, że rząd będzie na bieżąco informował, jak przebiegają szczepienia, także o ewentualnych modyfikacjach harmonogramu tych zabiegów. - Może się zdarzyć, że zostanie zarejestrowana szczepionka kolejnej firmy. Wtedy, jeżeli będziemy mogli liczyć na dodatkowe szczepionki przyjeżdżające do Polski, będziemy oczywiście zwiększać liczbę osób szczepionych tygodniowo - wyjaśnił Dworczyk.
Do końca marca będzie mogło zaszczepić się 2,3 mln seniorów
Pełnomocnik rządu ds. szczepień podkreślił, że z grupy seniorów nie wszyscy będą mogli się zaszczepić od razu. - Ponieważ z grupy liczącej ponad 4,5 mln osób będziemy mieli szczepionki do końca marca dla 2,3 miliona osób - poinformował.
- Pozostałe z tych 3 milionów osób do zaszczepienia, to osoby z grupy zero, czyli około 700 tysiąca osób - powiedział. - Krótko mówiąc, personel pracujący w podmiotach prowadzących działalność leczniczą, czyli te osoby, które są na pierwszej linii frontu - dodał Dworczyk.
Szef KPRM wyjaśnił też, od czego zależy liczba dostarczonych dawek do punktów szczepień.
- Właśnie te 360 tys. dawek, które dzielimy na pół. Połowa idzie do magazynu, druga połowa idzie do punktów szczepień. Dzielimy to na 6 tys. punktów i to nam determinuje 30 dawek szczepionki tygodniowo na punkt - tłumaczył Dworczyk.
Szef KPRM został zapytany o szanse na przyspieszenie tempa szczepień i możliwość dostaw szczepionek do Polski poza kontraktem unijnym.
- Weryfikujemy wszelkie możliwości przyspieszenia dostaw, przede wszystkim jednak w ramach mechanizmu unijnego, gdzie zdecydowaliśmy się uczestniczyć w pewnym solidarnościowym rozwiązaniu na poziomie Unii, jak pozostałe kraje. Absolutnie większość krajów stosuje się do tych przepisów - mówił Dworczyk.
- W związku z tym, dzisiaj takich deklaracji nie można złożyć w sposób odpowiedzialny, że nastąpi takie przyspieszenie. Mamy pewne wiadomości co do pierwszego kwartału i to państwu w sposób odpowiedzialny prezentujemy. Jeśli tylko pojawią się nowe, wiarygodne informacje, na pewno się nimi podzielimy - dodał Michał Dworczyk.