Radio Białystok | Koronawirus | Pacjent po COVID-19 i przeszczepie płuc wkrótce wyjdzie do domu
45-letni pacjent, któremu koronawirus nieodwracalnie zniszczył płuca tak, że konieczny był przeszczep, przeprowadzony w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu (Śląskie), we wtorek (8.09) ma opuścić ten szpital o własnych siłach.
Historię pana Grzegorza Lipińskiego, 45-letniego szefa sterylizatorni w jednoimiennym szpitalu zakaźnym w Tychach, a zarazem pierwszego polskiego pacjenta, któremu przeszczepiono płuca z powodu powikłań po COVID-19 przedstawiono podczas poniedziałkowej (7.09) konferencji prasowej w Zabrzu.
Życie pana Grzegorza udało się uratować dzięki dobrej współpracy lekarzy trzech ośrodków – Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Tychach, gdzie był leczony w pierwszym etapie, Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, gdzie leczono go za pomocą ECMO, nazywanego sztucznymi płucami oraz Śląskiego Centrum Chorób Serca.
"Czuję się bardzo dobrze" – zapewnił dziennikarzy Grzegorz Lipiński. "Dziękuję wszystkim zespołom za uratowanie mi życia" – dodał. Według zapowiedzi zabrzańskich lekarzy, pan Grzegorz już we wtorek ma opuścić szpital.
Nie podlega dyskusji, że noszenie maseczek jest bezwzględnie konieczne, jeśli chcemy zapobiec rozprzestrzenianiu się epidemii koronawirusa – powiedział prof. Bolesław Samoliński, specjalista zdrowia publicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
COVID-19 może nie tylko powodować poważne powikłania cukrzycy typu 2, ale również przyczyniać się do rozwoju cukrzycy u zdrowych dotychczas osób – informuje międzynarodowy zespół naukowców na łamach pisma „New England Journal of Medicine”.
Choć wirus SARS-CoV-2 atakuje głównie płuca - na całym świecie przybywa obserwacji, które dają pewien obraz jego wpływu również na resztę organizmu, np. na mózg, serce, nerki, układ odpornościowy czy krwionośny.
W Mediolanie przeprowadzono u 18-latka pierwszą w Europie operację przeszczepu obu płuc, zniszczonych przez koronawirusa - podały w czwartek (28.05) włoskie media. Nastolatek był w ciężkim stanie, a jego płuca, jak mówią lekarze, zostały "spalone" w ciągu kilku dni.
Choć odsetek palaczy wśród osób zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2 wydaje się być niski, palacze mogą być jednak bardziej narażeni na poważne powikłania i zgon z powodu tej infekcji – wynika z badań.
Ważne jest zwiększenie dostępności szczepień przeciw grypie, by w przyszłości łatwiej różnicować zachorowanie na grypę i na COVID-19, bo początkowe objawy są bardzo podobne – uważają eksperci Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy.