Radio Białystok | Koronawirus | Kraska: coraz więcej młodych ludzi trafia do szpitala z COVID-19
Mimo że w Polsce większość osób choruje na COVID-19 bezobjawowo, to coraz więcej młodych ludzi trafia z objawami do szpitali i to w dość ciężkim stanie. Dlatego powinniśmy zweryfikować opinię, że młodych ta choroba nie dotyczy – uważa wiceminister Waldemar Kraska.
Wiceminister pytany w czwartek (20.08) rano w programie Graffiti w Polsat News o to, w jaki sposób przebiega u zakażonych w Polsce choroba, stwierdził, że "generalnie w Polsce w dziewięćdziesięciu paru procentach przebieg jest bezobjawowy".
Ci pacjenci, którzy trafiają do szpitali, także są w dobrym stanie. Niewielki procent wymaga intensywnej terapii, ale mamy także sygnały, że coraz młodsi ludzie trafiają z objawami koronawirusa. Na początku była to głównie grupa ryzyka powyżej 65. roku życia. W tej chwili także młodzi ludzie, którzy de facto byli zdrowi, nawet nie byli obciążeni innymi schorzeniami, trafiają w dość ciężkim stanie do szpitala – wyjaśnił.
- Dlatego myślę, że powinniśmy zweryfikować tę opinię, że młodych ludzi koronawirus nie dotyczy – podsumował.
Przypomniał o tym, by przestrzegać zasad sanitarnych – w przestrzeniach zamkniętych zakrywać usta i nos.
Jeśli nie stosujemy maseczek, stajemy się zagrożeniem dla osób, które są w pobliżu – ostrzegł.
Dodał, że przygotowywane w MZ przepisy dotyczące stosowania tej zasady, np. w sklepach, uszczegółowią, w jaki sposób osoby w nich pracujące mogą ją egzekwować.
Odnosząc się do większej liczby zachorowań i pytania, czy może to świadczyć o tym, że mamy już do czynienia z drugą falą epidemii, wiceminister stwierdził, że faktycznie w niektórych województwach zakażeń jest więcej, ale nie jest pewien, czy to już druga fala. Dodał, że można się jej spodziewać jesienią wraz z nasileniem grypy i innych przeziębień.
Resort podał, że liczba zdiagnozowanych nowych przypadków wyniosła w środę 735. Województwami, w których wykryto ich najwięcej było: śląskie (160), małopolskie (140) i mazowieckie (126). 17 osób zmarło, a najmłodsza ofiara śmiertelna miała 37 lat.