W jednej z białostockich parafii prawosławnych interweniowała policja - na liturgii było ponad 50 osób

Jak szacuje proboszcz ks. Grzegorz Misijuk - było około 70 osób. Dodaje, że wierni stali w odstępach. Mówi też, że z miejsca, w którym stał przed liturgią, nie było dokładnie widać, ile jest osób w świątyni, poza tym część przyszła już w trakcie nabożeństwa i nie chciał nikogo wypraszać. Jak mówi - funkcjonariusze także nikogo nie wypraszali, ocenili sytuację i spisali raport.

W związku dzisiejszą sytuacją proboszcz parafii św. Jerzego postanowił, że od przyszłej niedzieli - sprawowane będą trzy święte liturgie: o 7:30 na bocznym ołtarzu górnej części świątyni, o 8:30 - w dolnej części i o 10:00 - przy głównym ołtarzu na górze.

Księża apelują też, by część wiernych przychodziła na nabożeństwa w dni powszednie, gdy jest znacznie mniej ludzi.

Na stronach internetowych niektórych białostockich parafii prawosławnych pojawiły się apele, by przestrzegać zaleceń krajowych służb sanitarnych i epidemiologicznych. Nie ma natomiast konkretnych wytycznych skierowanych do wiernych, w jaki sposób przestrzegać zakazu zgromadzeń powyżej 50-ciu osób.

Zalecamy, aby udział w nabożeństwach wyrażał naszą wiarę i jednocześnie troskę o naszych bliźnich. Przyjęcie Ciała i Krwi Chrystusa to zbawienny dar. Niezmiennie pamiętajmy, że wymaga ono naszego przygotowania, wiary i bojaźni Bożej. Nie jest i nie może być wymuszane, a powinno stanowić naszą odpowiedź na słowa Zbawiciela "jeśli chcesz, to chodź..."

- czytamy np. na stronie prawosławnej parafii Zmartwychwstania Pańskiego w Białymstoku.

W kościele katolickim już wcześniej udzielono wiernym dyspensy od uczestnictwa w niedzielnych mszach. Za godzinę będziemy transmitować mszę świętą z białostockiej katedry, nabożeństwu przewodniczyć będzie arcybiskup Tadeusz Wojda. Rano transmitowaliśmy też nabożeństwo z cerkwi Zmartwychwstania Pańskiego w Białymstoku.

| red: mag