Radio Białystok | Gość | Tadeusz Truskolaski i Jacek Żalek [wideo] - kandydaci na prezydenta Białegostoku
Powyborcze komentarze po sondażowych wynikach exit poll.
Według sondażu IPSOS dla TVP, TVN i TV Polsat obecny prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski zdobył 51,6 proc. głosów wyborców, co oznacza, że - jeżeli potwierdzą to oficjalne wyniki wyborów - pozostanie na stanowisku. Byłaby to jego czwarta kadencja. Z tego samego sondażu wynika, że jego główny kontrkandydat - Jacek Żalek zdobył 32,5% poparcia. Z Tadeuszem Truskolaskim i Jackiem Żalkiem rozmawia Lech Pilarski.
Lech Pilarski: Przede wszystkim gratulacje. Panie Jacku - nie wiem jak to skomentować, te wyniki, bo nie osiągnął pan zamierzonego celu, czyli nie wygrał.
Jacek Żalek: Oczywiście to był zamierzony cel, żeby Białystok mógł się zmieniać, mógł się zmieniać z wizją metropolii, nie tak jak jest teraz - z wizją największego miasta powiatowego. Ale jeżeli werdykt wyborców będzie taki, jak przewidują to sondaże, to nie pozostaje nic innego, jak pogratulować prezydentowi, życzyć mu powodzenia, żeby skoro mógł zapożyczyć kilka punktów mojego programu, mam nadzieję, że zapożyczy pozostałe punkty, jest ich jeszcze trochę i na pewno wtedy będę wspierał pana prezydenta w ich realizacji.
Tadeusz Truskolaski: Dziękuję panie pośle za gratulacje. Widzę, że dobry humor pana nie opuszcza dlatego, że jak powiedziałem realizuje swój program, ale jeśli on jest zbieżny, bo pewne punkty muszą być zbieżne, jeśli mówimy o rozwoju Białegostoku i BPO czyli działanie pod tytułem Business Process Outsourcing - to są jakby w tej chwili na fali i obaj o tym mówiliśmy, tylko że ja to też robiłem, realizowałem. To znaczy akurat firmy, 3 firmy zgłosiły się, jedna złożyła pozwolenie na budowę, druga przedstawiłą realne plany, a trzecia buduje przy Parku Naukowo-Technologicznym 14 tys. metrów, z czego 2 400 już wybudowane.
Także to jest 5 tysięcy miejsc pracy, czyli troszeczkę szybciej to zrealizuję, ale też ja bym bym powiedział tak, że białostoczanie docenili to, co w Białymstoku działo się przez ostatnie 12 lat. Bardzo serdecznie chciałbym państwu podziękować, bo na to kampania była taka, jaka była. Ale proszę też zauważyć, że była nierówna
Z jakiego powodu?
Tadeusz Truskolaski: Proszę zauważyć - dwa razy premier, raz prezes Prawa i Sprawiedliwości, kilka razy wicepremierzy, w tym wicepremier Gliński, dwa razy wicepremier Gowin, minister Błaszczak, specjalne uroczystości z udziałem pana posła.
Dwa razy Schetyna, dwa razy Katarzyna Lubnauer...
Tadeusz Truskolaski: Ale to nie są członkowie rządu.
Te wybory były strasznie zaangażowane, jeśli chodzi o udział polityków z pierwszych stron gazet - przedstawicieli rządu i tak dalej.
Tadeusz Truskolaski: Bo dawno nie było wyborów, 3 lata i wszyscy się znudzili już i chcieli popracować trochę.
Każdy wykopał dołki i się ustawiał w tym biegu?
Jacek Żalek: Ja myślę, że problem polega na tym, że druga tura dopiero obnażyłaby słabości, bo trzeba przypomnieć, że jesteśmy miastem, które po 12 latach rządów obecnej ekipy, z miasta, które było w średniej klasie takim nawet można powiedzieć liderem, dzisiaj jest - jeżeli chodzi o duże miasta - absolutnie na samym końcu i to we wszystkich rankingach. To jest fenomen, ale najniższe zarobki w Polsce spośród dużych miast.
Ale z pana poglądem nie zgadzają się wyborcy, bo werdykt wyborczy jest zupełnie inny.
Tadeusz Truskolaski: W wielu rankingach jesteśmy na pierwszym, drugim, trzecim miejscu.
Jacek Żalek: Ale nie w gospodarczych.
Tadeusz Truskolaski: W gospodarczych również.
Jacek Żalek: A które to gospodarcze pominąłem? Chociaż jeden, panie prezydencie, jeden - śmiało.
Tadeusz Truskolaski: Przede wszystkim wykorzystanie środków...
Jacek Żalek: Ale to nie jest gospodarka.
Tadeusz Truskolaski: Dochody...
Jacek Żalek: Dochody mamy najniższe spośród wszystkich miast.
Tadeusz Truskolaski: Ale dochody budżetu na mieszkańca, proszę to przeliczyć. Jesteśmy w czołówce.
Jacek Żalek: Dobrze, ale mieszkańcy wyjeżdżają z Białegostoku, już do Bielska nawet, w Bielsku się lepiej zarabia niż w Białymstoku.
Tadeusz Truskolaski: Panie pośle, ta retoryka się nie sprawdziła, więc niech pan ją zmieni.
Jacek Żalek: Ale to nie jest kwestia retoryki, to jest kwestia faktów.
Tadeusz Truskolaski: Proszę tak dalej brnąć...
Jacek Żalek: Ale to są fakty, czyste fakty! W którym mieści wojewódzkim zarabia się, w którym średnia pensja jest wyższa niż w Białymstoku?
Tadeusz Truskolaski: Ja bym powiedział tak: w tej chwili pewne słabości stają się silnymi stronami, dlatego że co jest słabością to dla pracodawcy jest czynnikiem właśnie decydującym o tym, że tutaj będzie lokował. Dlatego, że nieco niższe płace i troszkę wyższe bezrobocie oznacza, że w tej chwili są to czynniki, które powodują, że Białystok będzie się bardzo dynamicznie rozwijał. Właśnie pokazałem panu na faktach 50 tys. metrów kwadratowych
Jacek Żalek: Ale panie prezydencie, bez żartów, przecież ta inwestycja przy... przy ulicy... przy dworcu PKS...
Tadeusz Truskolaski: Przy Monte Cassino, przypomnę panu, zapomniał pan już ulic w mieście.
Jacek Żalek: Nie, nie zapomniałem... I przy Wyszyńskiego, bo to jest na rogu Wyszyńskiego. Przecież to jest inwestycja, która miała powstać 12 lat temu. Ona 12 lat była blokowana.
Tadeusz Truskolaski: Nie, nie, nic nie było blokowane, to po pierwsze...
Jacek Żalek: Ale przecież ja pamiętam, ja byłem wtedy radnym, więc wiem, że wtedy się do nas zgłosili inwestorzy. Wtedy został pan prezydentem i od tamtej pory nic się nie zmieniło.
Tadeusz Truskolaski: To nieprawda.
Jacek Żalek: Jak to nieprawda? No to są fakty.
Panie pośle, jeśli pan pozwoli.
Tadeusz Truskolaski: Nie, nie... Miała powstać galeria i właśnie bardzo dobrze, oni się bardzo cieszą z tego, bo zamiast galerii kolejnej, będą nowe miejsca pracy i to się super właśnie złożyło, a nic nie było blokowane, tylko nie mogli uzyskać tam dwóch chyba tysięcy metrów kwadratowych, bo była prywatna własność i kilka lat trwała batalia o te 2000, a to było w centrum i nie mogli złożyć pozwolenia na budowę, po prostu. Także ja bym powiedział tak, że teraz to mogę już polemizować z tym, bo tam w kampanii wyborczej - no dobrze, była taka retoryka i była - ale już kampania się skończyła panie pośle dla pana, więc musi pan się przygotować do tej kampanii za rok i na krytyce naszego miasta, które jest piękne, które się pięknie rozwija - nic pan nie zyska.
Jacek Żalek: Ale ja nie krytykuję miasta, przecież fakty, że mamy najmniej
Tadeusz Truskolaski: Ale co, ale co?
Jacek Żalek: Ale to jest krytyka, mówienie o faktach?
Ale to jest też pytanie do ewentualnego prezydenta...
Jacek Żalek: Panie redaktorze, ani razu pan nie przerwał prezydentowi, ja rozumiem, że pan jest pod wrażeniem tego wyniku, ale proszę mi pozwolić skończyć, dobrze? Proszę pozwolić mówić.
Musimy osiągnąć pewne równowagi polegające na tym, że faktem bezspornym jest wynik wyborczy.
Jacek Żalek: Jest wynik wyborczy, oczywiście, ale fakty, ale fakty....
Ale prosiłbym o skomentowanie tego wyniku wyborczego...
Jacek Żalek: Dzięki za podpowiedź.
Co ten wynik oznacza dla pana?
Jacek Żalek: Ten wynik oznacza dla mnie, że jest jeszcze więcej pracy do wykonania, bo w sytuacji, w której mamy najmniej przedsiębiorstw w przeliczeniu na mieszkańca w Polsce - mówię porównuje nas do dużych miast, największych w Polsce - mamy najniższe wynagrodzenia spośród wszystkich wojewódzkich miast i wszystkich dużych miast - to jest absolutnie fenomen, bo jeżeli wyprzedzają nas Kielce, wyprzedza nas Rzeszów, wyprzedza nas Olsztyn - miasta, które 12 lat temu, tak jak chociażby Lublin - byliśmy łeb w łeb, Lublin miał dokładnie takie same wynagrodzenia, jak my 12 lat temu, teraz Lublin ma dużo większe wynagrodzenia, mówimy o średniej pensji.
To teraz poprosimy o komentarz...
Jacek Żalek: I tak samo z bezrobociem. Bezrobocie - biegun bezrobocia przesunął się z Suwałk, gdzie bezrobocie spadło trzykrotnie, a w Białymstoku gdzie mieliśmy bezrobocie niższe od średniej krajowej, dzisiaj mamy wyższe od średniej krajowej i to jest po 12 latach. To są fakty!
Teraz proszę o komentarz...
Tadeusz Truskolaski: Dobrze, że to się nagrywa, bo ta płyta już się zdarła, bo ja to słyszę dziewiąty raz, bo 8 razy w kampanii wyborczej, zresztą powtarzał pan to po 2 czy 3 razy, więc słyszę to 20 raz.
Jacek Żalek: Ale to są fakty.
Tadeusz Truskolaski: Słyszę to 20 raz. Bezrobocie z 13% w 2013 spadło do - w tej chwili około 6, czyli....
Jacek Żalek: Ale w całej Polsce spadło.
Tadeusz Truskolaski: Czyli o ponad 50%, a to, że jest jeszcze jakieś bezrobocie oznacza, że są ręce do pracy i przedsiębiorcy właśnie do nas się garną.
Jacek Żalek: No, to jest pierwszy prezydent, który się cieszy w swoim mieście...
Tadeusz Truskolaski: To jest plus dla przedsiębiorców.
Jacek Żalek: Pierwszy prezydent jakiego słyszę, który by się cieszył z bezrobocia. Ono jest wyższe od średniej.
Tadeusz Truskolaski: Ja jestem ekonomistą i oceniam to pod względem ekonomicznym.
Jacek Żalek: Czyli w Rzeszowie gdzie jest dużo mniejsze bezrobocie, gdzie jest dużo większa średnia płaca...
To oznacza, że jest to wyzwanie?
Tadeusz Truskolaski: Nie no, wyzwanie - ono bardzo szybko spadnie w tej chwili, bo rąk do pracy po prostu w Polsce brakuje. W tej chwili jakby szafowanie elementem bezrobocia jest absolutnie bezproduktywne, bo do mnie już przedsiębiorcy przychodzą - Panie prezydencie nie mamy kim pracować, ludzie nie chcą pracować.
Jacej Żalek: To ciekawe, bo Rzeszów, który się rozwija 70% szybciej niż Białystok...
Tadeusz Truskolaski: Jak pan to zmierzył?
Jacek Żalek: No po prostu.
Tadeusz Truskolaski: Jakie wskaźniki?
Jacek Żalek: Mamy 10%... tam jest 10% większa średnia zarobków, miasto o 1/3 mniejsze, dynamika jeżeli chodzi o wzrost pensji - 70% - to jest, to jest nieprawdopodobne! W Rzeszowie o jedną trzecią mniejsze miasto, które się rozwija szybciej od nas. A 12 lat temu byliśmy na tym samym poziomie.
Tadeusz Truskolaski: Panie pośle, przede wszystkim to pracodawcy płacą, a nie rząd.
Jacek Żalek: Oczywiście, no ale jeśli się nie tworzy warunków do tego, jeżeli prezydent miasta jest przeciwko temu, żeby rozszerzać granice i stworzyć z prawdziwego zdarzenia strefę przemysłową...
To jak to jest z tymi granicami, bo rzeczywiście jesteśmy najmniejszym miastem o tej liczbie ludności w Polsce pod względem powierzchni.
Tadeusz Truskolaski: Proszę państwa, to rząd Prawa i Sprawiedliwości spowodował, że nie ma Gminy Grabówka. Gdyby była gmina Grabówka, prawdopodobnie za rok czy dwa byłaby już elementem Białegostoku i mielibyśmy z tego przychody. Włączanie poszczególnych wiosek nie ma żadnego sensu, dlatego że nie ma tam terenów gminnych, są to są to tereny prywatne, bardzo rozdrobnione, tereny rolnicze i nie są to żadne tereny inwestycyjne. Przyłączyliśmy Zawady i Dojlidy...
Jacek Żalek: Porosły to nie są tereny inwestycyjne?
Tadeusz Truskolaski: Tam są tereny prywatne, ale nie gminne. Proszę zauważyć, że miała powstać Ikea i po prostu mieszkańcy nie zgodzili się na sprzedaż i wszystko. Żeby były tereny gminne, to byłoby rzeczywiście o czym mówić.
Gra warta świeczki.
Tadeusz Truskolaski: Zawady i Dojlidy Górne - co tam? Tam po prostu były wioski, teraz jest miasto, zainwestowaliśmy w to już ponad 200 mln zł, a uzysk z tego jest bardzo niewielki. Także mówienie o tym to jest po prostu takie - to są opowiastki, które nie mają żadnego znaczenia.
Krótko jednym zdaniem - co dalej?
Tadeusz Truskolaski: No dalej - do pracy, normalnej. Oczywiście ,wiedziałem że będę ciężko pracował, mój program, czy nasz program, bo to przecież nie tylko mój, nasz program został zaakceptowany przez mieszkańców Białegostoku, on jest realny tak jak i poprzednie trzy. Mieszkańcy doceniają dobrego gospodarza, doceniają to, że się w mieście robi, a nie się źle o nim mówi i to jest najważniejsze. Trzeba po prostu kochać swoje miasto, trzeba dla niego pracować i wtedy są wyniki. A jak się krytykuje, no to wiadomo - nikt nie lubi, jak się we własne gniazdo... po prostu kala.
Dziękuję bardzo, jeszcze raz - co dalej?
Jacek Żalek: Jedyne co zapamiętałem z kampanii wyborczej pana prezydenta, to kwietne łąki - bardzo fajny pomysł, podoba mi się.
Pytanie co dalej z panem?
Jacek Żalek: Gdzie park wodny powstanie, jeżeli nie rozszerzymy granic miasta i kiedy, kiedy...
Tadeusz Truskolaski: Na Krywlanach mamy 100 ha.
Jacek Żalek: I tam powstanie park wodny?
Tadeusz Truskolaski: Nie, nie, ja nie obiecywałem budowy parku wodnego, tylko basen dodatkowy rodzinny i spa.
Jacek Żalek: Na stu hektarach ani jednego basenu nie udało się wybudować...
Tadeusz Truskolaski: A na Stromej?
Jacek Żalek: To jest remont chyba?
Tadeusz Truskolaski: Nie, odbudowany od zera.
Jacek Żalek: A to nie lepiej było...
Proponuję zmierzać do końca, dziękuję bardzo.
Tadeusz Truskolaski: Życzę miłego dnia i dziękuję bardzo za głosy.