Radio Białystok | Galerie | Jagiellonia Białystok przegrywa ze Stalą Mielec [zdjęcia, wideo]
Piłkarze Jagiellonii Białystok przegrali 1:2 (1:2) wyjazdowy mecz ze Stalą Mielec. Wszystkiego bramki padły przed przerwą. Gola dla Jagiellonii strzelił Pululu, a dla gospodarzy Dadok i Wlazło.
Jaga znowu bez wygranej w Mielcu
Jagiellonia Białystok jeszcze nigdy nie wygrała meczu ze Stalą Mielec w ekstraklasie. Kibice Jagi liczyli przed spotkaniem na przełamanie tej złej passy, ale żółto-czerwoni znowu wracają z Podkarpacia bez punktów.
W spotkaniu rozpoczynającym 20. kolejkę piłkarskiej ekstraklasy FKS Stal Mielec pokonała w piątek (7.02) na własnym stadionie wicelidera tabeli, broniącą tytułu Jagiellonię Białystok 2:1.
Dla obu drużyn był to drugi ligowy pojedynek rozegrany w tym roku. Mielczanie w pierwszym przegrali na wyjeździe z GKS Katowice 0:1. Z kolei mistrzowie Polski w Białymstoku pokonali Radomiaka Radom aż 5:0.
Pierwsze minuty należały do gospodarzy, którzy odważnie zaczęli grę z mistrzem Polski. Zawodnicy Stali często gościli na połowie Jagiellonii a najgroźniej było w 9. minucie. Wówczas na bramkę uderzał Szkurin, ale piłka przeleciała obok słupka bramki Abramowicza.
Jagiellonia objęła prowadzenie
Mimo że to gospodarze byli lepsi na początku, przynajmniej w strefie ofensywnej, to z pierwszego gola cieszyli się jagiellończycy. W 14. minucie jeden z gospodarzy zagrał piłkę w kierunku pola karnego. Biegowy pojedynek z Sengerem wygrał Pululu i w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza Stali. Sędziowie jeszcze sprawdzali, czy Pululu zgodnie z przepisami rywalizował o piłkę z Sengerem, ale uznali, że wszystko było z przepisami.
Stal szybko wyrównała
Strata gola nie załamała Stali. Już siedem minut później było 1:1. Ponownie bliscy zdobycia gola był Szkurin. Po jego uderzeniu piłkę odbił golkiper zespołu z Białegostoku. Zrobił to jednak tak, że trafiła pod nogi tego samego gracza z Mielca. Ten nie strzelał ponownie, lecz dograł do Roberta Dodoka, który popisał się celną główką.
Podopieczni Janusza Niedźwiedzia nadal grali ofensywnie i w 29. minucie objęli prowadzenie. Wówczas Piotr Wlazło wykorzystał rzut karny, podyktowany za zagranie piłki ręką w obrębie "16" przez Dusana Stojinovica.
Mielczanie mogli mocnym akcentem zakończyć pierwszą połowę. W 45. min przeprowadzili bardzo groźną kontrę, którą przerwał w ostatniej chwili – wybijając piłkę na rzut rożny - Jarosław Kubicki.
Druga połowa meczu
Po przerwie drużyna z Podkarpacia nie miała już przewagi. Gra najpierw się wyrównała, a z czasem inicjatywę przejęła Jagiellonia. Jednak jej ataki długo nie były groźne. Dopiero w 84. minucie Pululu był bliski zdobycia drugiego gola w tym spotkaniu. Jednak po jego strzale z bliska piłka odbiła się od słupka. Z kolei w doliczonym czasie gry z dogodnej pozycji uderzał Taras Romanczuk, ale niecelnie.
W pierwszym meczu po zimowej przerwie Jagiellonia wygrała z Radomiakiem Radom 5:0, wszystkie bramki zdobywając przed przerwą, z czego pierwsze trzy w ciągu dziesięciu minut.
Adrian Siemieniec po meczu:
Norbert Wojtuszek po meczu:
Janusz Niedźwiedź po meczu:
W poprzednim sezonie Jagiellonia Białystok przegrała w Mielcu ze Stalą 2:3.
FKS Stal Mielec - Jagiellonia Białystok 2:1 (2:1)
Bramki: 0:1 Afimico Pululu (15), 1:1 Robert Dadok (22-głową), 2:1 Piotr Wlazło (29-karny).
Żółta kartka - FKS Stal Mielec: Krystian Getinger, Piotr Wlazło. Jagiellonia Białystok: Dusan Stojinovic, Joao Moutinho.
Sędzia: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn). Widzów 5 039.
FKS Stal Mielec: Jakub Mądrzyk - Piotr Wlazło, Bert Esselink, Marvin Senger - Alvis Jaunzems, Maciej Domański, Pyry Hannola, Krystian Getinger - Robert Dadok (58. Krzysztof Wołkowicz), Ilja Szkurin (86. Łukasz Wolsztyński), Serhij Krykun.
Jagiellonia Białystok: Sławomir Abramowicz - Michal Sacek, Mateusz Skrzypczak, Dusan Stojinovic, Joao Moutinho - Miki Villar (84. Oskar Pietuszewski), Jarosław Kubicki (63. Taras Romanczuk), Leon Flach (77. Norbert Wojtuszek), Kristoffer Hansen (63. Darko Churlinov) - Jesus Imaz (63. Lamine Diaby-Fadiga), Afimico Pululu.