Radio Białystok | Galerie | Siatkarskie gwiazdy na parkiecie i trybunach można było podziwiać w SP 50 [zdjęcia]
Gwiazdy na parkiecie, setki kibiców na trybunach i sportowe emocje - tak w skrócie można podsumować zmagania siatkarzy w Memoriale Franciszka Ilczuka w Białymstoku.
Pierwszy dzień zmagań
W turnieju rozgrywanym w Szkole Podstawowej nr 50 oprócz gospodarzy - pierwszoligowca Rea BAS-u Białystok - brały udział trzy zespoły z ekstraklasy - Ślepsk Malow Suwałki, LUK Lublin i Trefl Gdańsk.
Kibiców przyciągnęły niewątpliwie gwiazdy siatkówki z Wilfredo Leonem, Lukasem Kampą i Quentinem Jeuffroy na czele. Leon przyjechał do Białegostoku z drużyną z Lublina, i chociaż nie wszedł na parkiet, to chętnie rozdawał autografy i pozował do zdjęć.
W meczu otwarcia jego drużyna LUK Lublin przegrała ze Ślepskiem Malow Suwałki 1:3. W drugim meczu gospodarze memoriału - Rea BAS Białystok wygrali pierwszego seta, ale ostatecznie przegrali z Treflem Gdańsk 1:3.
Drugi dzień turnieju
Zawodnicy Trefla Gdańsk pokonali Ślepsk Malow Suwałki 3:1 w finale Memoriału Franciszka Ilczuka. MVP tego spotkania wybrany został przyjmujący gdańszczan Jakub Czerwiński. Wcześniej w meczu o trzecie miejsce gospodarze turnieju Rea BAS Białystok przegrali z LUK-iem Lublin 0:3.
Memoriał upamiętniający propagatora piłki siatkowej na Podlasiu przyciągnął do hali Szkoły Podstawowej nr 50 tłumy kibiców, którzy przyszli m.in. dla występującego w LUK-u Wilfredo Leona. Wicemistrz olimpijski z Paryża nie wszedł co prawda na parkiet, ani wczoraj, ani dziś, ale chętnie rozdawał autografy i pozował do zdjęć.
Białostocki turniej był jednym z ostatnich sprawdzianów dla zawodników BAS-u przed startem pierwszej ligi, a dla drużyn z Suwałk, Lublina i Gdańska - ekstraklasy. Była to czwarta edycja Memoriału Franciszka Ilczuka.