Radio Białystok | Białoruś | Fotoreporterzy z Białorusi skazani na 11 dni aresztu
Dwaj fotoreporterzy, którzy zostali zatrzymani w kawiarni po niedzielnym marszu protestu w Mińsku i od tamtej pory byli przetrzymywani w areszcie, zostali skazani w środę (16.09) na 11 dni aresztu za „udział w nielegalnej akcji masowej”.
Alaksandr Wasiukowicz z gazety "Nowy Czas" i Uładzimir Hrydzin z portalu TUT.by pracowali w niedzielę podczas Marszu Bohaterów. Na ulice wyszło tego dnia, pomimo brutalnych interwencji struktur siłowych, ponad sto tysięcy ludzi. W stolicy zatrzymano ponad 500 osób.
Wasiukowicz i Hrydzin zostali skazani za udział w nielegalnym zgromadzeniu, chociaż na marszu byli jako dziennikarze – poinformowało Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ).
W środę na karę grzywny został zatrzymany razem z fotoreporterami ich kolega Jahor Kalahin.
Jest to już kolejny taki wyrok dla reporterów niezależnych mediów na Białorusi.
Białoruska opozycjonistka Maryja Kalesnikawa została oskarżona o wzywanie do działań na szkodę bezpieczeństwa państwa - poinformował w środę (16.09) białoruski Komitet Śledczy. Dodano, że Kalesnikawa pozostaje w areszcie.
W opublikowanym we wtorkowym (15.09) wydaniu austriackiego dziennika "Wiener Zeitung" wywiadzie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie wykluczył, że w razie braku politycznego dialogu na Białorusi dojdzie tam do "czegoś podobnego jak majdan".
Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy we wtorek (15.09) przyjęła oświadczenie, w którym oceniła, że wybory prezydenckie na Białorusi nie były ani wolne, ani uczciwe, i poparła nałożenie unijnych sankcji na osoby odpowiedzialne za fałszerstwa wyborcze i przemoc wobec protestujących w tym kraju.
Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział w poniedziałek (14.09) w czasie rozmów w Soczi z przywódcą Białorusi Alaksandrem Łukaszenką, że Moskwa udzieli Białorusi kredytu w wys. 1,5 mld USD. Podkreślił, że Białorusini powinni sami rozwiązać sytuację w swoim kraju.