Radio Białystok | Wojna na Ukrainie | Dwaj rosyjscy żołnierze przyznali się do ostrzału dzielnic mieszkalnych Charkowa
Dwaj kolejni rosyjscy żołnierze przyznali się w czwartek (19.05) przed ukraińskim sądem do złamania prawa wojennego w czasie inwazji na Ukrainę. Są oskarżeni o ostrzał dzielnic mieszkalnych Charkowa z wyrzutni rakietowych Grad – podała stacja Sky News.
Rosyjscy żołnierze Aleksandr Bobykin i Aleksandr Iwanow zeznawali przed sądem w czwartek rano. Bobykin twierdził, że jego jednostkę powiadomiono, iż będzie brała udział we wspólnych ćwiczeniach z armią białoruską, ale zamiast tego wysłano ją na Ukrainę i rozkazano ostrzeliwać leżący na wschodzie tego kraju Charków – przekazał Sky News.
Do działań naruszających prawo przyznało się już przed ukraińskim wymiarem sprawiedliwości trzech schwytanych rosyjskich żołnierzy. W środę jako pierwszy zrobił to 21-letni sierżant rosyjskiej jednostki pancernej Wadim Szyszymarin, który przyznał się do zastrzelenia bezbronnego ukraińskiego cywila w obwodzie sumskim na północy Ukrainy.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy informowała wcześniej, że rosyjskie wojska celowo ostrzeliwały dzielnice mieszkalne w Charkowie. Od początku wojny z wyrzutni Grad i Uragan atakowano gęsto zabudowaną dzielnicę Północna Sałtiwka, a „prawie każdy z 15-piętrowych wieżowców w tej dzielnicy został zniszczony" - napisano w komunikacie SBU.
Według oficjalnych informacji ukraińskiego MSW do 16 kwietnia zarejestrowano 11 674 możliwych rosyjskich zbrodni wojennych. Władze Ukrainy wielokrotnie podkreślały, że wszelkie doniesienia o zbrodniach wojennych będą dokładnie badane, a sprawcy ścigani i sądzeni.
Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow uważa, że Rosja przygotowuje się do długiej wojny, gromadząc zasoby i budując fortyfikacje obronne na okupowanych terytoriach. Swoje wnioski szef resortu przedstawił podczas zdalnego wystąpienia w Radzie do Spraw Zagranicznych UE w formacie obronność.
Nie wygrywają ani Rosjanie, ani Ukraińcy - powiedział we wtorek (10.05) w Senacie USA szef amerykańskiej Wojskowej Agencji Wywiadowczej (DIA) generał Scott Berrier
Prezydent Rosji nie ogłosił rozpoczęcia „oficjalnej wojny” ani masowej mobilizacji, ale jego dzisiejsze przemówienie nasycone było propagandą. W „Grach politycznych” - komentarze po tym wystąpieniu. Poza tym 75 dzień inwazji na Ukrainę, inflacja i wzrost stóp procentowych.