Jagiellonia ukarana za wybryki kibiców. Musi zapłacić UEFA 20 tys. euro

20 tysięcy euro za wybryki kibiców w Salonikach musi zapłacić Jagiellonia Białystok. Taką karę na białostocki klub nałożyła UEFA.

Organizacja w swoim raporcie zwróciła uwagę na niedozwolone użycie środków pirotechnicznych przez kibiców Jagiellonii, konieczność przerwania meczu z powodu ich zachowania oraz incydenty po spotkaniu.

Białostocki klub nie zamierza się odwoływać od nałożonej kary - mówi rzecznik Jagiellonii, Białystok Agnieszka Syczewska. Jak mówi - obawiała się surowszej kary, łącznie z zakazem udziału kibiców Jagiellonii w meczach. "UEFA w uzasadnieniu zaznaczyła, ze wzięła pod uwagę wszelkie okoliczności i zajścia, które miały miejsce w Salonikach - w tym prowokowanie naszych kibiców przez kibiców Arisu, i zajścia które miały miejsce przed meczem - czyli gaz na rozgrzewce, oślepianie laserem Grzegorza Sandomierskiego czy zachowanie wobec trenerów Probierza i Jankowskiego" - tłumaczy.

Wysokością kary i jej zasadnością zaskoczony jest Tomasz Piętka ze Stowarzyszenia Kibiców Jagiellonii Białystok "Dzieci Białegostoku". "Odpalanie środków pirotechnicznych według nas nie powinny być karane" - podkreśla. "Kibice Jagiellonii bardzo żywiołowo cieszyli się ze zdobytych bramek. Policja uznała to za jakiś akt agresji i zostały wobec nas użyte środki przymusu bezpośredniego" - dodaje.

Po zajściach na stadionie w Salonikach zatrzymano pięciu fanów Jagiellonii. (akk)