Radio Białystok | Wiadomości | Od marca przestaje działać ostatni oddział dziecięcy w szpitalu na białostockich Dojlidach
Dzieci z podejrzeniem chorób zakaźnych od 1 marca nie będą już przyjmowane w szpitalu klinicznym przy ulicy Żurawiej w Białymstoku. Dziecięcy Oddział Obserwacyjno-Zakaźny przeniesiony został do Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego przy ul.Waszyngtona.
W UDSK lepsza opieka
- Ta zmiana była nieunikniona. Dzieci w UDSK będą mogły liczyć na lepszą, bardziej kompleksową opiekę - zapewnia rzeczniczka USK Katarzyna Malinowska-Olczyk. Mali pacjenci na miejscu będą mieli dostęp do diagnostyki - chodzi przede wszystkim o konsultacje neurologiczne i okulistyczne, na które w ostatnich miesiącach musiały być wożone do UDSK, a w razie konieczności także na intensywną terapię.
Już od roku wszystkie dzieci z podejrzeniem choroby zakaźnej trafiają na SOR w UDSK i po ocenie stanu klinicznego zapada decyzja, czy pacjent wymaga leczenia w ośrodku wieloprofilowym, z OIT-em, jakim jest UDSK, czy też może trafić na oddział przy Żurawiej.
Potrzebni specjaliści
Oddział na Dojlidach miał około 30 łóżek, wykorzystywany był w 50 procentach. Tymczasem, by przyjąć większą liczbę pacjentów, w Klinice Obserwacyjno-Zakaźnej dziecięcego szpitala przy Waszyngtona przybędzie 10 łóżek - informuje rzeczniczka UDSK Eliza Bilewicz. W związku z powiększeniem oddziału dyrekcja placówki poszukuje co najmniej dwóch specjalistów od chorób zakaźnych.
Remont w szpitalu przy Żurawiej
Na Dojlidach, po wyprowadzce oddziału dziecięcego, pomieszczenia będą dostosowane do potrzeb dorosłych pacjentów, np. muszą zostać poszerzone drzwi. Nie wiadomo jeszcze, co ostatecznie będzie się tam mieścić. Władze placówki rozważają kilka wariantów. W najbliższych miesiącach pomieszczenia te będą wykorzystywane przez różne jednostki podczas remontów własnych pomieszczeń. W szpitalu na Dojlidach trwa bowiem rozbudowa i modernizacja, która ma się zakończyć w 2019 roku.