Radio Białystok | Wiadomości | Wykryto pierwszy przypadek ptasiej grypy w Podlaskiem
Jest pierwszy przypadek ptasiej grypy w województwie podlaskim. Ognisko wirusa H5N8 stwierdzono w okolicach Krypna w powiecie monieckim.
W zagrożonym gospodarstwie jest 80 tys. sztuk drobiu
Właściciel gospodarstwa, gdzie wykryto groźny wirus prowadzi dużą fermę i ma tam w sumie ponad 80 tys. sztuk drobiu. Teraz wszystkie ptaki do czwartku (23.02) muszą być wybite.
W promieniu 10 kilometrów od ogniska wirusa zagrożonych jest kilkadziesiąt dużych kurników, w których hoduje się prawie pół miliona kur i indyków. Jednak tam na razie nie ma konieczności wybijania ptactwa– mówi Podlaski Wojewódzki Lekarz Weterynarii Henryk Grabowski.
Obowiązywać będzie 10-kilometrowy obszar zagrożony
Na tym terenie stosowane będą zaostrzone procedury bioasekuracji, między innymi konieczność stosowania mat dezynfekcyjnych czy zakaz wypuszczania drobiu. Co ważne służby weterynaryjne na razie nie wiedza w jaki sposób doszło do pojawienia się choroby w tej konkretnej fermie. Trwają badania, które mogłyby to wyjaśnić, niewykluczone, że źródłem są dzikie ptaki.
Wójt Krypna jest zdania, że doszło do celowego zakażenia
Z kolei pojawiają się też spekulacje, że doszło do celowego zakażenia, bo chodzi o wyjątkowo dobrze zabezpieczony budynek – mówi wójt Krypna Marek Stankiewicz. Przyznaje, że gmina jest prawdziwym zagłębiem hodowców i producentów drobiu, a wykryta choroba może doprowadzić do dużych strat ekonomicznych. Tylko za likwidację ogniska wirusa w jednej fermie właściciel powinien otrzymać prawie 900 tysięcy złotych odszkodowania.
Wirus nie jest groźny dla ludzi
Ptasią grypę przenosi dzikie ptactwo. Wirus nie jest groźny dla ludzi, jednak oznacza duże straty dla gospodarstw i w efekcie dla kraju. Henryk Grabowski dodaje, że mięso drobiowe można kupować bez obaw. Zapewnia, że jest to w 100 procentach bezpieczne, zarówno jeśli chodzi o kury, jak i indyki.
Do tej pory w Polsce stwierdzono ponad 50 przypadków ognisk wysoce zjadliwej grypy ptaków u drobiu.