Radio Białystok | Wiadomości | Burmistrz Hajnówki zakazał marszu upamiętniającego żołnierzy wyklętych
Burmistrz Hajnówki wydał zakaz organizacji marszu upamiętniającego żołnierzy podziemia niepodległościowego, planowanego w mieście na 26 lutego. Uznał, iż jego organizacja w tym dniu i przy planowanej trasie może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu.
Burmistrz powołał się na zapisy Prawa o zgromadzeniach
Pozwalają one władzom gminy, nie później niż 96 godzin przed planowanym zgromadzeniem, wydać decyzję o zakazie m.in. w sytuacji, gdy może ono zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach.
Wnioskodawcy mogą się odwołać od decyzji burmistrza
Od wydanej w poniedziałek (20.02) decyzji burmistrza przysługuje zgłaszającym zgromadzenie odwołanie do Sądu Okręgowego w Białymstoku, w ciągu 24 godz. od ogłoszenia tej decyzji w Biuletynie Informacji Publicznej miasta. Organizatorzy marszu zapowiedzieli, że "niezwłocznie" odwołają się od decyzji burmistrza. Od wpływu odwołania, sąd ma kolejną dobę na jego rozpoznanie. Od postanowienia pierwszej instancji można jeszcze złożyć zażalenie do sądu apelacyjnego. Tu również terminy są 24-godzinne.
Rada Miasta przeciwna marszowi
W miniony piątek Rada Miasta Hajnówka przyjęła stanowisko, w którym wyraziła "zdecydowany sprzeciw" wobec planów organizacji II Hajnowskiego Marszu Żołnierzy Wyklętych. Zwróciła m.in. uwagę, iż trasa przebiega przy prawosławnym soborze św. Trójcy, gdzie w tym samym czasie odbywać się będzie nabożeństwo w przeddzień rozpoczęcia Wielkiego Postu (wypada wtedy w Cerkwi tzw. niedziela przebaczania win). "Przeprowadzenie zgromadzenia może zakłócić powagę tego nabożeństwa" - napisali radni.
Kontrowersje wzbudza postać "Burego"
Radni przypomnieli też w stanowisku, że ubiegłoroczny marsz odbył się pod hasłem "Bury - nasz bohater". "Postać +Burego+ (kpt. Romualda Rajsa - PAP) w naszym mieście jest postacią kontrowersyjną, odpowiedzialną za zamordowanie 79 mieszkańców (osoby cywilne: kobiety, dzieci, mężczyźni) naszego regionu" - zaznaczyli autorzy stanowiska.
Chodzi o wydarzenia sprzed 71. lat, gdy oddziały podziemia niepodległościowego kpt. Romualda Rajsa spacyfikowały kilka wsi z okolic Bielska Podlaskiego, zamieszkanych przez wyznającą prawosławie ludność białoruską. Badający tę sprawę pion śledczy IPN przyjął kwalifikację prawną zbrodni ludobójstwa. W 2005 r. umorzył śledztwo m.in. dlatego, że po wojnie prawomocnie zakończyło się postępowanie wobec części sprawców, inni już nie żyli, a pozostałych nie udało się ustalić.
Kilkaset osób uczestniczyło w I Hajnowskim Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych
Przed rokiem w I Hajnowskim Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych, którego organizatorem był m.in. białostocki ONR i Narodowa Hajnówka, wzięło udział kilkaset osób. Jeszcze przed przemarszem wzbudził on kontrowersje, pojawiły się protesty różnych środowisk, m.in. partii politycznych. Zrobiło się o nim głośno, gdy jego organizatorzy poinformowali, iż mają dla swojej inicjatywy patronat prezydenta RP, o który się zwrócili (ostatecznie jednak Kancelaria Prezydenta RP zdementowała tę informację).
W dniu marszu odbyła się w Hajnówce manifestacja SLD "+Bury+ nie nasz bohater", a na trasie przemarszu ustawili się jego przeciwnicy. Incydentów nie było.