Białystok: Upiór w Operze [NOWE]

Były oklaski na stojąco, uśmiechy na twarzach, a wiele osób opuszczając Operę i Filharmonię Podlaską nuciło tematy z przedstawienia. W piątkowy wieczór odbyła się białostocka premiera "Upiora w Operze" Andrew Lloyda Webera - najpopularniejszego musicalu w historii.

Spektakl jest produkcją warszawskiego Teatru Roma, z solistami tej sceny w rolach głównych. Ale w części ról zagrali artyści związani z białostocką Operą, a także miejscowy chór i orkiestra. W orkiestronie zasiadło o wiele więcej muzyków niż w przedstawieniach w Warszawie, wykorzystano też prawdziwe organy, które zastąpiły elktroniczne klawisze.

Reżyser "Upióra w operze" Wojciech Kępczyński mówił nam po premierze, że mimo iż spektakl był grany w Warszawie przez dwa lata, to przy tak dużej i skomplikowanej produkcji miał obawy czy wszystko pójdzie zgodnie z planem.

"Upiór w operze" w Białymstoku będzie grany na pewno przez rok, potem - jeśli będzie zainteresowanie spektaklem umowa może być przedłużona na kolejnych 12 miesięcy. (ak/wsz)

Zobacz też:
Białystok: Premiera "Upiora w operze"
Białystok: Ostatnie próby przed premierą "Upiora w operze"