Radio Białystok | Wiadomości | Białystok: Pijany policjant sprawcą wypadku
W środę (06.02) wyjaśni się, czy białostocki policjant, który spowodował wypadek po pijanemu, usłyszy zarzuty. Na razie prokuratura zbiera dowody i przesłuchuje świadków.
Nie ma też do tej pory potwierdzenia, czy funkcjonariusz w chwili wypadku faktycznie był nietrzeźwy. 34-letni policjant został zatrzymany przez prokuraturę na 48 godzin, choć obecnie przebywa w szpitalu. Trafił tam, bo po wypadku uskarżał się na bóle głowy.
Prokuratorzy planują jego przesłuchanie na środę rano. Wtedy powinny być znane wyniki badań krwi na zawartość alkoholu i opinia biegłych o obrażeniach, jakie ponieśli ranni w wypadku - 5-letni chłopiec i 55-letnia kobieta. Dopiero wtedy okaże się, czy i jakie zarzuty usłyszy policjant - podkreśla szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ Wojciech Zalesko.
Niezależnie od działań prokuratury swoje postępowanie prowadzi policja. Komendant Miejski Policji w Białymstoku zawiesiła funkcjonariusza i wszczęła postępowanie dyscyplinarne. Jeśli potwierdzi się, że mężczyzna w chwili wypadku był pijany, najprawdopodobniej straci pracę.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (4.02) po południu na skrzyżowaniu ulic Raginisa i Baśniowej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 34-letni policjant jechał prywatną mazdą w kierunku ul. Piastowskiej i najprawdopodobniej stracił panowanie nad kierownicą. Zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie uderzył w bok passata, który uderzył w słup oświetleniowy. Mazda po zderzeniu potrąciła idące chodnikiem dwie osoby i zatrzymała się na ogrodzeniu jednej z posesji.
Ranne zostały 2 osoby - 5-letni chłopiec ma złamany obojczyk, a 55-letnia piesza - rękę. 34-latek pracuje w policji ponad 10 lat, jest funkcjonariuszem jednego z komisariatów. (mk/js, zmj)
Zobacz też:
Białystok: Wypadek na ul. Raginisa [zdjęcia]
Białystok: Pijani strażacy na służbie