Prof. Wołczyński: wreszcie pomyślano o niepłodnych parach

Po raz pierwszy pomyślano o parach, które nie mogą mieć dzieci - zaznaczył w Polskim Radiu Białystok szef Kliniki Rozrodczości i Endokrynologii Ginekologicznej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku prof. Sławomir Wołczyński.

Rząd chce, by zapłodnienie in vitro było finansowane w ramach programu zdrowotnego. Refundacja ma być dostępna dla par - nie tylko małżeństw, które udokumentują, że od roku bezskutecznie starają się o dziecko. Jak podkreślił specjalista, to także pierwszy krok do unormowania problemu przeprowadzania in vitro w Polsce.

Prof. Wołczyński zaznaczył, że program zdrowotny to pierwszy krok do ustawy o in vitro. W podobny sposób wprowadzane były regulacje dotyczące transplantologii.

Program przewidziany jest na 3 lata i objąć ma 15 tysięcy par. Prof. Wołczyński poinformował, że z danych szacunkowych wynika, że w Polsce jest zapotrzebowanie na 15-20 tysięcy takich zabiegów. W Polsce nie ma żadnych konkretnych danych. Program przygotowany przez rząd porządkowałby także zasady przeprowadzania zabiegów zapłodnienia pozaustrojowego. Dziś w Polsce nikt tego nie kontroluje.

Program rozwiązywałby także problem tworzenia i zamrażania zarodków. Szczegóły minister zdrowia ma przedstawić w najbliższy poniedziałek.

Na razie refundowany ma być tylko zabieg in vitro. Leki związane z terapią hormonalną przygotowującą do zabiegu nie będą refundowane. Temu - zadaniem Sławomira Wołczyńskiego - mogłyby służyć inicjatywy poszczególnych samorządów, które wzorem Częstochowy proponują refundację z budżetu gminy. Z taką inicjatywą wystąpili także białostoccy radni SLD. (ds/kjs)

Posłuchaj:
Z prof. Sławomirem Wołczyńskim rozmawia Dorota Sawicka

Zobacz też:
Podlaski SLD zapowiada starania o dofinansowanie zabiegów in vitro
Prof. Szamatowicz: sprawa in vitro potrzebuje uregulowania prawnego
Prof. Wołczyński: dyskusja o in vitro powinna być merytoryczna