Poradnia psychiatryczna przy ul. Bema w Białymstoku ma wyższy kontrakt z NFZ

Pacjenci i lekarze zadowoleni. Istnienie poradni psychiatrycznej przy ul. Bema w Białymstoku nie jest zagrożone. NFZ zwiększył placówce kontrakt.

Dotychczas poradnia miała tylko 6,5 tysiąca złotych miesięcznie. Lekarki prowadzące poradnię opłacały tylko rejestrację, terapeutów i sprzątanie.

Teraz - jak informuje Małgorzata Jopich z Funduszu w Białymstoku - przychodnia otrzyma więcej pieniędzy. Podlaski NFZ zdecydował się zwiększyć wartość umowy na drugie półrocze ze względu na dużą liczbę chorych, którzy zgłosili się do tej poradni od początku roku.

Jak mówi doktor Wioletta Jankowska, Poradnia Psychiatryczna przy ul. Bema będzie dostawać teraz 22 tysiące złotych miesięcznie. Dodatkowo NFZ zapłaci przychodni około 95 tysięcy złotych za nadwykonania w pierwszym półroczu, chociaż tych - jak oceniają lekarki - było na kwotę około 160 tysięcy złotych.

Podlaski NFZ zwiększył kontrakty na leczenie psychiatryczne w sumie ponad 20 ośrodkom - dodaje Małgorzata Jopich. Dodatkowe pieniądze udało się uzyskać, ponieważ część placówek nie wykorzystała w całości pieniędzy przyznanych na pierwsze półrocze. Przesunięto też niewykorzystane pieniądze z innych zakresów w leczeniu psychiatrycznym. Najwięcej dodatkowych pieniędzy oprócz poradni przy Bema trafi także do placówek prowadzonych przez NZOZ TOP-MEDIC w Łapach i szpital w Choroszczy.

Więcej pieniędzy otrzyma co druga poradnia psychiatryczna na Podlasiu. (rr/zmj)

Zobacz też:
W Podlaskiem nie ma oddziału do leczenie zaburzeń psychicznych
Problemy przychodni psychiatrycznej w Białymstoku - lekarze pracują praktycznie za darmo