Internet nie wyparł z rynku biur matrymonialnych

Choć w porównaniu z internetowymi portalami randkowymi to bardzo konserwatywny sposób poszukiwania partnera, biura matrymonialne w regionie wciąż znajdują wielu klientów.

Karnawał i okres okołowalentynkowy to czas, kiedy biura matrymonialne przeżywają oblężenie. Tę formę wybierają szczególnie osoby starsze, które szukają stabilizacji. "Młodzi mają łatwiej. W pewnym wieku, już po czterdziestce trudno poznać kogoś wolnego. Portale internetowe mnie zawiodły - tam wiele osób pisze o sobie nieprawdę, często nie dochodzi też do spotkań w realu" - mówi jedna z klientek białostockiego biura matrymonialnego.

"Mimo, że świat pędzi do przodu oczekiwania poszukujących partnera od lat pozostają niezmienne" - mówi właściciel jednego z białostockich biur, Ireneusz Traciecki. "To przede wszystkim stabilizacja materialna oraz uregulowana sytuacja rodzinna. Wciąż mam wiele zgłoszeń od obcokrajowców zainteresowanych Polkami" - dodaje.

Warunkiem przyjęcia oferty w biurach matrymonialnych jest stan wolny kandydata. Koszt poszukiwania partnera to około 200 złotych rocznie. (kjs)

Zobacz też:
Miłości szukamy w internecie