Arcybiskup Edward Ozorowski przewodniczył pasterce w białostockiej katedrze

Metropolita białostocki arcybiskup Edward Ozorowski, który przewodniczył pasterce w białostockiej katedrze, podczas homilii mówił o znaczeniu świąt Bożego Narodzenia w życiu rodzin.

"Jakże bardzo święta Bożego Narodzenia pomagają rodzinom utrzymać się razem. Bo gdy dzieci ubierają choinkę z tatą czy mamą, tworzy się silniejsza więź między nimi. A kiedy zasiadają do stołu i dzielą się opłatkiem, to ta więź jeszcze bardziej się umacnia. To, że mamy choinkę, to, że mamy najpiękniejsze kolędy, to, że możemy je śpiewać razem, tylko to może służyć nam ku zacieśnieniu wzajemnych więzi, a zwłaszcza więzi rodzinnych" - mówił metropolita.

Podkreślał, że to, że syn boży narodził się w ubogiej stajence, powinno być wzorem w czasach kryzysu. Arcybiskup zaznaczył, że Boże Narodzenie pomaga nam pozostać Polakami - zwłaszcza tym, którzy wyjechali zagranicę do pracy.

"Ci Polacy, którzy tam jadą, zwykle tęsknią za tym, co było tu - w Polsce. Jeśli są w Ameryce Południowej, mówią - 'dobrze byłoby, gdyby Boże Narodzenie nie było latem'. Jeżeli są w Skandynawii, gdzie jest dużo śniegu, mówią - 'wszystko to jest, ale nie ma opłatka'. I tak drobne sprawy, zdawałoby się to, co nie powinno zwracać uwagi człowieka, potem staje się takie dotkliwe, że kiedy tylko nadarzy się okazja, ci ludzie wracają do kraju tak jak bociany wracają do swojego kraju" - podkreślał abp Ozorowski.

Wszystkim zebranym w białostockiej katedrze życzył, by nie zwątpili w pana Boga, by zawsze pamiętali, że jest pośród nas. I by tę nadzieję nieśli wszędzie tam, gdzie toczy się życie ludzkie - do domów, zakładów pracy, a także do wszelkiego rodzaju przytułków, noclegowni, więzień, bo tam też ludzie potrzebują nadziei i umocnienia. (zmj)

Zobacz też:
Świąteczne życzenia składają arcybiskupi Edward Ozorowski i Jakub