Podlaska "Solidarność" ma 31 lat

NSZZ "Solidarność" obchodzi 31. rocznicę powstania związku. Wczoraj (28.08) w Białymstoku i Łapach odbyły się uroczystości.

W Łapach jeden z placów nazwano Placem Solidarności, a w Białymstoku wieczorem w kościele św. Kazimierza odprawiono mszę w intencji Ojczyzny, a po niej odbył się koncert organowy.

"Dwa główne postulaty związku to wyższe wynagrodzenia i stałe zatrudnienie "- tak bolączki ludzi pracy na Podlasiu określa przewodniczący Regionu NSZZ "Solidarność", Józef Mozolewski. Jak przypomina - średnia płaca w naszym regionie jest jedną z najniższych w Polsce. "Nawet jeśli ktoś zarabia średnio, to biorąc pod uwagę koszty codziennego utrzymania, pieniędzy brakuje. Stąd postulat, abyśmy zarabiali więcej" - mówi.

Natomiast młodzi ludzie oprócz niskich zarobków, narzekają przede wszystkim na brak stałego zatrudnienia. "Znaczna część młodych członków Solidarności marzy o tym, żeby mieć stałą pracę. Bo tymczasowo, w różnej formie, trochę tej pracy jest, ale wówczas pracownik nie jest prawdziwym pracownikiem, jest traktowany przedmiotowo. Nazywamy ich pracownikami drugiej kategorii, nie mogą nawet wziąć kredytu, żeby zainwestować w swoją rodzinę" - tłumaczy Józef Mozolewski.

W regionie podlaskim do Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Solidarność należy dwanaście tysięcy osób. (akk)

Więcej:
Łapy: plac przy Domu Kultury nosi imię NSZZ "Solidarność"