Puńsk: tablice z litewskimi nazwami miejscowości zamazane farbą

"To nie chuligański wybryk, ale zaplanowane działanie uderzające w mniejszość litewską w Puńsku". Tak wójt Witold Liszkowski komentuje to, co stało się w nocy w kilkunastu miejscowościach tej gminy. Ktoś zamalował tam białą i czerwoną farbą 28 tablic z litewskimi nazwami miejscowości.

Pozostała tylko polska nazwa. Wygląda to tak, jakby w zamazanym miejscu widniała polska flaga. Uszkodzony został także pomnik w skansenie w Puńsku, gdzie pojawił się faszystowski znak Falangi.

W gminie 80 procent mieszkańców to Litwini. "Nigdy wcześniej nie było tu takich incydentów" – przekonuje wójt Witold Liszkowski i mieszkańcy tej miejscowości – zarówno Polacy, jak i Litwini. Trwa policyjne dochodzenie w tej sprawie.

W Puńsku był w poniedziałek (22.08) Wojewoda Podlaski Maciej Żywno. Podczas spotkania w gminie ustalono, co należy zrobić dla bezpieczeństwa mieszkańców. Wojewoda zapowiedział powołanie specjalnego zespołu, który poprowadzi dochodzenie w sprawie chuligaństwa na tle narodowościowym w gminie Puńsk i zadba o bezpieczeństwo mieszkańców tej gminy. W skład zespołu wejdą funkcjonariusze policji, straży granicznej i ABW.

Nie można pozwolić, by mieszkający w gminie Puńsk Litwini czuli się zagrożeni i by podobne akty chuligaństwa się tu powtórzyły – przekonywał wojewoda na spotkaniu z wójtem tej gminy. (mCzar)