Niektórym obce są drogie samochody, inni mają po 3 auta - przeanalizowaliśmy oświadczenia majątkowe białostockich radnych

Niektórym obce są kredyty i samochody o wartości powyżej 10 tysięcy złotych. Niektórzy nie mają domu, ani mieszkania, inni - po kilka nieruchomości. Łączy ich to, że są radnymi. Przeanalizowaliśmy oświadczenia majątkowe radnych Białegostoku za ubiegły rok.

Radni Białegostoku pracują jako wykładowcy, lekarze, dyrektorzy, prowadzą własną działalność gospodarczą, niektórzy są już emerytami, jest nawet jeden bezrobotny. Co ciekawe, trzy osoby związane są z Politechniką Białostocką - Michał Karpowicz jest kierownikiem administracyjnym, a Adam Musiuk i Tomasz Madras - wykładowcami.

Radni Białegostoku za działania na rzecz samorządu dostają rocznie ponad 20 tysięcy złotych. Oczywiście w minionym roku nie wszyscy tyle zarobili, bo 13 z 28 swoją przygodę z samorządem rozpoczęło w listopadzie - po ostatnich wyborach samorządowych i w tym oświadczeniu majątkowym mogli wpisać nieco ponad 60 złotych.

Najwięcej wśród radnych - niezmiennie w ostatnich latach - zarobił Marek Chojnowski - prawie 320 tysięcy złotych jako dyrektor szpitala MSWiA, ale też prowadząc prywatną praktykę lekarską. Największe oszczędności ma Sebastian Putra - ponad 160 tysięcy złotych, choć są też tacy, którzy w ogóle ich nie mają, a np. Adam Musiuk na jednym z kont ma nieco ponad 3 dolary.

Nie wszyscy mają też samochody warte co najmniej 10 tysięcy złotych, bo tylko takie muszą wykazywać, ale niektórzy mają dwa, a nawet - tak jak Halina Wasiak - trzy. Większość nie ma też kredytów, ale są tacy, którzy do spłaty mają sporo - najwięcej Monika Suszczyńska - ponad 620 tysięcy złotych, choć ta radna ma też nieruchomości warte około 1,5 miliona złotych.

Podobną wycenę swoich nieruchomości przedstawiła Halina Wasiak, ale ta radna nie ma zobowiązań wobec banków. Z oświadczeń majątkowych wynika, że radni chętnie inwestują w nieruchomości - chodzi nie tylko o mieszkania i domy, ale też o działki, czy lasy.

Są również tacy, którzy własnego domu lub mieszkania nie mają. To Tomasz Madras, Mariusz Nahajewski, Katarzyna Siemieniuk i Ewelina Szerenos. Ale jest też taki, o którego mieszkanie - w przypadku sprzedaży - wielu by pewnie zabiegało. Jerzy Kiszkiel 79-metrowe mieszkanie wycenił na 90 tysięcy złotych.

Można też z dokumentów złożonych przez radnych wywnioskować, jak lubią spędzać wolny czas, np. Marek Chojnowski ma jacht, a Stefan Nikiciuk - za upolowaną w ubiegłym roku zwierzynę dostał niecałe 400 złotych.

To oczywiście tylko niektóre wątki z oświadczeń majątkowych radnych Białegostoku. Wkrótce będzie je można przeanalizować szczegółowo - będą opublikowane w internecie - w Biuletynie Informacji Publicznej.

Nasi reporterzy analizować też będą oświadczenia innych radnych i samorządowców. (zmj)

Zobacz też:
Wiemy, ile zarabiają suwalscy radni
Zaglądamy do prezydenckich portfeli
Podlascy radni złożyli oświadczenia podatkowe